Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

​major by kubakk Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Refren x2: kubakk]
Moje ruchy zawsze major
Nie jestem Ayrtonem Senną
Chociaż zapierdalam McLarenem, a nie Renault
Chcą mnie temperować, a nie biorę benzo
Bezlitosny niczym Freljord
Ciągle mówią "jesteś dziecko"
Chcą jak moje ziomy być, a to nie ten sort
Na głośniku daję basy, a nie tenor

[Zwrotka 1: niso]
Ooh, możesz we mnie wątpić
Możesz myśleć, że ja z siebie nigdy nic nie zrobię
Ooh, a to nie mój problem
Gdybym słuchała każdego, który mi tak powie
To; by potencjał znikł
Nie byłoby szansy żebym kiedyś zbiła plik
A tak; to nie znaczy nic
Mogę wciąż nawijać i nie przeszkodzisz mi
Nie myśl sobie, że twe słowa znaczą coś
Nie myśl sobie, że dobijesz mnie tym, bo
Patrzę się na ciebie, jestem inny sort
Patrzę się na ciebie, no i mam już dość
Kolo, to jest nie potrzebne
Bo wszystko, co mówisz jest mi zbędne
Kolo, to jest nie potrzebne-e-e-e
[Refren: kubakk]
Moje ruchy zawsze major
Nie jestem Ayrtonem Senną
Chociaż zapierdalam McLarenem, a nie Renault
Chcą mnie temperować, a nie biorę benzo
Bezlitosny niczym Freljord
Ciągle mówią "jesteś dziecko"
Chcą jak moje ziomy być, a to nie ten sort
Na głośniku daję basy, a nie tenor

[Bridge: kubakk]
Moje ruchy zawsze major
Nie jestem Ayrtonem Senną
Zapierdalam McLarenem, a nie Renault
Temperować, byku, a nie łykam benzo-o
Bezlitosny niczym Freljord
Ciągle mówią "jesteś dziecko"
Ciągle mówią, że na pewno
Kiedyś się zatrzymam, albo zmienię tempo

[Zwrotka 2: Konieczny]
Jak mnie nie lubisz, to próbuj zabić
Szczerze, co uważasz - to lata mi koło knagi
Jestem poważny i mam swe zamiary
Jeśli tego nie rozumiesz - się chyba nie dogadamy
W sumie nie chcę nawet gadać
Bo wiem, jak pachnie kłamstwo
I jak smakuje prawda
Żadna hiena nie budziła u mnie zaufania
Każda niczym laryngolog
Chciała sukces wyrwać z gardła
Każda, ciąglę żyję high life
Zamiast zbijać straty ciągle zbijam z nimi high-five
Zamiast zrobić by udało się, to znowu liczę, że się uda
A ta droga nie jest dobra, prowadzi tylko do bagna
W życiu jestem lewy, ale jednocześnie prawy
Trza poukładać głowę, a nie liczyć na układy
Majorowe marzenia i undergroundowe ruchy
Konieczny zawsze w formie i tak wyglądają sprawy, oh
[Bridge: kubakk]
Bezlitosny niczym Freljord
Ciągle mówią "jesteś dziecko"
Chcą jak moje ziomy być, a to nie ten sort
Na głośniku daję basy, a nie tenor
Moje ruchy zawsze major
Odrodzenie niczym feniks
Chyba pozamiatam EPką
Możecie mnie porównywać:
I don't feel like Michael Jackson
Chcesz porównywać:
Pędzę jak Daniel Ricciardo
(Daniel Ricciardo!)
Żeby być zapamiętanym
Musisz mieć prawko?
Co? *śmiech*
Musisz dać komuś innemu być gwiazdą

[Zwrotka 3: pete]
Kiedy będę w tym najlepszy
Nobel za literaturę, za napisane wersy, ej
Mówię "no precz z tym"
Znaczy w życiu nie wychodzi
Poza pisaniem wierszy, piszę wierszyk
O Tobie robię se wersik
Podziwia już tysiąc osób
Może niedługo mainstream, ej
Niedługo mainstream, ej
(Mainstream!)
Niedługo mainstream
I nie obchodzi mnie co gadasz, ziomuś
Łapię flotę, wydam flotę, robię papier, ziomuś
A nie z featów leci kasa, dogrywam do ziomów
I nie pytaj mnie o featy, napięty grafik znowu mam
RCKSTR, chyba to wiadome
Cały, cały skład robimy furorę
RCKSTR, chyba to wiadome
Cały, cały skład robimy furorę
[Outro: kubakk]
Yeah, yeah, I wanna freeze
Get back to the time
I was rappin' in Japanese
Now we're all stuck here
'Cause of goddamn disease
Wanna know my success?
I ain't giving recipees
And I motherfuckin' flow
Like I'm motherfuckin' free-stylin'
You remember The Syndrome? I'm too weak, darling
And if you wanna do some music
Then remember Stevie G
Just a single mistake
And you wreck your whole career