Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Eklipsa II by eton Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

Intro:
Słyszysz to wejście i wiesz, co jest grane
Zaraz będzie grubo nawijane
To nie dla ziomów, rodziny czy Ciebie
To gówno nagrywam tylko dla siebie (bo)

Verse:
Stopy i werble są dla mnie powietrzem
Między dźwiękami znajduję przestrzeń
Chcę się tu czuć jak nigdy nie wcześniej
Kiedy słowami ozdabiam wnętrze
High hat to drzwi, a pętla to ściana
Po której mym flow maluję dla nas
Najdziksze obrazy, łamię przykazania
Zapraszam Ciebie do mego świata

Chorus:
Możesz tu być tylko przez chwilę
Chociaż sekunda trwa tutaj godzinę
Wrócę stąd, nie wiem za ile
Za zapomnienie proszę nie wiń mnie
Bo cenię tę wolność i cenię wysiłek
Znaków stawianych w rzędy linijek
Wtedy to czuję i wtedy to widzę
Że raz w roku muszę mieć swoją Eklipsę
Verse 2:
Więc proszę mnie nie wiń i proszę to zrozum
Że to co na zewnątrz to tylko pozór
To co jest wewnątrz jest nietykalne
Bo niewiele rzeczy biorę na poważnie
Moje podejście to nie szklany sufit
Uczucie nie mieści się w ramach tej sztuki
Bo inne światy rozjebałbym w szale
Ten feeling tak silny wychodzi za skale

Chorus:
Możesz tu być tylko przez chwilę
Chociaż sekunda trwa tutaj godzinę
Wrócę stąd nie wiem za ile
Za zapomnienie proszę nie wiń mnie
Bo cenię tę wolność i cenię wysiłek
Znaków stawianych w rzędy linijek
Wtedy to czuję i wtedy to widzę
Że raz w roku muszę mieć swoją Eklipsę

Bridge:
Pytają mnie dziś, czy miałem tu być
Czy chciałem tym żyć i słowami szyć
Te otwarte rany, brakło mi waty
Nic tu nie wskóram, nie uleczą rapy
Verse 3:
To kilka wersów z innego tracku
Dla tych kilku dziewczyn i wszystkich chłopaków
Co byli tu za mną i zawsze będą
Nagrałem już jedną, więc nagram następną
Dla tych, co zmarli i tych, co wciąż żyją
Zamieniam swój czas na flow i stilo
I wiem, że kiedyś Eklipsa się skończy
Te ciała niebieskie ktoś znowu połączy
Ma druga połowa odejdzie do cienia
By wrócić w tekstach w chwili natchnienia
A każda zwrotka jest moim horcruxem
Więc nie umrę, jeśli odtworzysz to później