Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Vin_diesel by ejmatt Lyrics

Genre: rap | Year: 2017

[Zwrotka 1]
Kurwa, pada znowu tu deszcz i chuja mogę zrobić to se siedzę i piszę, nie
Nuda prana, pokój i mecz, i dupa trochę boli, ale siedzę i piszę, nie
Siedzę i piszę, nie, siedzenie wyje, ale siedzę i piszę, nie
Siedzenie lipne jest, siedzę i krzywię łeb, jebie mnie życie wręcz
Lecę, że typie źle, nie wiem gdzie sens jest, szukam za to wiecznie jej
Nie będę życiem się brudził, bo pieprzę życie samodzielne, hej
Że znowu poległem, bogów to pieprzę, ziomów to nie chcę i tak miało być
Ogół to bezsens, wrogów ze 250 stoków i jedynie nic, pizda
Więc jedynie dziś pizgam i nie wyjdę dziś z wyrka
Bo nie widzę nic w tym jak się zachowuję jak idź pan w chuj i zdychaj
Jak zdążysz jeszcze poklikać to im napisz, że się poryczał
Nadchodzi publika, trochę przypał bo tak to mówiłem ze 2 lata temu nadeszła tak dzika i tyle
Że kurwa do dzisiaj mi synek tu brakuje tlenu, ta, i dalej niewielu zna
Ty dalej mnie nie lub, ja palę za pięciu, siedzę w fotelu i kładę se w cieniu rap

[Refren]
To tylko rap, ja wciąż jestem zielony w tym
Jebać umieranie za to, brat, jak greeni
Wkurwiony jak Hulk i stary jak Hogan
Się czuję tu z wami i sorry cię stary jak słaby się czujesz wytarty jak slogan, że
To nie tylko rap, to o wiele więcej i kochamy go tak jak siebie, baby
Jak szelesz, baby, jak pierdolnięcie albumem roku, znam przepowiednie, mam przepodejście, nie przesiągnięte za duchem stopu
Mam iskrę w oku, serce z lodu i mega warsztat jak Vin Diesel
Dorzuć jeszcze, że zapierdalam jak Vin Diesel
Ziomków se też ponapierdalam jak Vin Diesel
Znów ostatecznie moja wygrana jak Vin Diesel
[Zwrotka 2]
Idę do celu po swoje i po swojemu do celu zapieprzam
Idę jak mogę, mam wodę w ręku i [???] sterta
Mam dwoje [???], wolę ze stu i w chuj patentów, ej patrz
Pierdolę menciu, jebania się z bandą impotentów bez jaj
Jaki kraj taki rap, ty napisz mi o tym, że kurwa się mylę
Jaki rap taki fan i zamknij ryj, pa co narobiłeś sam
Jaki fan taki rynek, a rynek jaki jest każdy widzi dobrze
Jaki rap, w chwilę nawinę cie dlaczego nie jest w nim proste
Jak wieje to prąciem, styranym żulem i trochę śmierdzącym
Dla ciebie to ok, i prawisz im czule, że powiew świeżości
Skończ pierdolić i poćwicz samoobronę jak Andrzej Lepper
Wiesz [???] ci zabiorę stołek i raczej zdechniesz, wiem
Wiem kapkę więcej i kapkę więcej też ???, kurwa, leszcze
Co jeden MC rozdziawa japę, że umie Turman[?] prędzej
Mam w chuju resztę, luzu stertę i wolną rękę tak szybko
Wlazłem na level, o którym niewiele wiesz, leże se, jebie mnie wszystko

[Refren]
To tylko rap, ja wciąż jestem zielony w tym
Jebać umieranie za to, brat, jak greeni
Wkurwiony jak Hulk i stary jak Hogan
Się czuję tu z wami i sorry cię stary jak słaby się czujesz wytarty jak slogan, że
To nie tylko rap, to o wiele więcej i kochamy go tak jak siebie, baby
Jak szelesz, baby, jak pierdolnięcie albumem roku, znam przepowiednie, mam przepodejście, nie przesiągnięte za duchem stopu
Mam iskrę w oku, serce z lodu i mega warsztat jak Vin Diesel
Dorzuć jeszcze, że zapierdalam jak Vin Diesel
Ziomków se też ponapierdalam jak Vin Diesel
Znów ostatecznie moja wygrana jak Vin Diesel
[Zwrotka 3]
Ja idę z tym syfem jak [???], Diesel
Jebać go, kurwa, Steven Seagal, trzym michę
I nie mów mi znowu, że robię to źle
Że kroku mi możesz dotrzymać bez potu i w ogóle, ziomuś, że możesz to mieć, nie
Nie możesz i część, a mati na takim poziomie jest jeden sęk
W tym taki, że mati ten chce [???] z imieniem, wiesz
I może to sieje ferment, a może to dobrze
Jebie mnie przecież, co, chcesz mi powiedzieć "Ci knebel na mordę, porządnie"
Dziś dalej ci powiem, że w sumie to wolę se patrzeć na nie niż słuchać
Tym bardziej, że nie ma tu tak ino wcale, a wcale, i wcale, i skucha
Wiewióra uzdolniona jak wieś śpiewa i tańczy, nie tutaj, wypierdalaj na wesela się błaźnij
Gdzie nie ma tu z nami nikogo kto z nami na równi [???]
Idziemy z tym sami pod znakami prawdy, co kruszy w pył [???]
My wiemy jak mamy podziałać i nie to, że schemat byłbym
Wjebiemy się dzwiami, jak taran i nara, i siema, pizdy

[Refren]
To tylko rap, ja wciąż jestem zielony w tym
Jebać umieranie za to, brat, jak greeni
Wkurwiony jak Hulk i stary jak Hogan
Się czuję tu z wami i sorry cię stary jak słaby się czujesz wytarty jak slogan, że
To nie tylko rap, to o wiele więcej i kochamy go tak jak siebie, baby
Jak szelesz, baby, jak pierdolnięcie albumem roku, znam przepowiednie, mam przepodejście, nie przesiągnięte za duchem stopu
Masz iskrę w oku, serce z lodu i mega warsztat jak Vin Diesel
Do tego ziomku, to zapierdalasz jak Vin Diesel
A podobieństwa nie widzę choć trochę i tyle
I ostatecznie to giniesz jak Paul Walker

- Now the monsters... have something to fear
- I followed you. Are you hiding from the monsters too?
- Not hiding. Hunting