Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Lemme talk by ejmatt Lyrics

Genre: rap | Year: 2016

[Refren]
Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też
Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie
Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?!
Pogadajmy o rapie, pozwolisz, że...

[Zwrotka 1]
Przedstawię się raz jeszcze, przedstawienie zaczęte
Przestawię grę nareszcie, się nie spalę gdzieś na wjeździe
Wiesz, nie ganię Cię za wiedzę, też nie ganię Cię za mózg
Lecz nie złapiesz mnie na esce, wiesz, że zjadę Cię za gust
Sprzedaję się za respekt, przedstawię tak ten twór
Ty sprzedajesz się za bezcen więc radzę patrzeć w dół
Wyjebałem się na pierwszej, nie chciałem dać się znów
A niechciane wiesz najprędzej sprzedaje nam pięć sztuk
Jadę tu, polatałem sobie spoko teraz pacnę w dziób
To nie tak, że znów gramy rap bez tchu, ale zostawia nas bez snu
Panie, stój! Dziś wchodzę na plac jak Marcus Rashford
Takie rendez vous, że zostałem sam na parku z rapgrą
Kładę tu pojebane linie ziomie nie ma na mnie kul
Nienażarte crew, daje rap, że chuj, stale zostawia Was bez tchu
Passing through i wracam do domu jak Paul Pogba
Stadion krzyczy 'shooooooooot'! Scholes! Bomba!
[ref]
Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też
Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie
Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?!
Pogadajmy o rapie, pozwolisz. Pozwolisz? [x2]

[Zwrotka 2]
Może o tym co mnie mierzi many, porozmawiajmy wiesz – nad tym
W kolejce kurwa po skille, stary, dostali numer szesnasty
I chwilę zanim zamknęli przed piętnastym
To szczyle dali się wywieźć w ramy, że trzeba im tylko praktyk
Taktyk! Typuję wciąż, że runie pion, skoro poziom padł
Nad tym! Szybuję wciąż, nie umiem ziom pod kogoś kłaść
Sam dziś! Szykuję sztos i jebie mnie man jakie logo masz
I może to kurwa po trosze jest wredne, ale to rap pod kolor łba
Taktyk! Filozofię wdrażam sam, sam; Van Gaal
Żarcik! Przeciwnika daj pan raz, raz; Van Damme
High-kick! Rozjebanyś wariat raz, dwa; wandal
Znasz ich! Swoją bandę mam jak panna... Wanda, padnij!
Mam stałą paczkę słuchaczy menciu od jeden, dziewięć, siedem kciuka
Takie twarze, że nie wystarczy im dziewięć, dziewięć, siedem z buta
Te Wasze twarze, to mam przeważnie za zbiór cweli
Dasz okazję to wlecę w bandę jak król Erick!

[ref]
Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też
Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie
Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?!
Pogadajmy o rapie, pozwolisz? Pozwolisz? [x2]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]