krowa by chillwagon Lyrics
[Refren: Borixon]
Chillwagon to nie krowa, wydoić się go nie da
Na-na-nawet na gram zioła, nie ma takiego pola
Dzwonię se do pana Pola, bo-bo-bo-bo siedzę za piecem sobie jak u Pana Boga
Polska gola
[Zwrotka 1: Qry]
Głupia krowo, weź nie pierdol o mnie, bo nawet mnie nie znasz (nie!)
Na takiego jak ty powinno mówić się czereśniak
Mam wyjebane w branżę, każdy klepie się po plecach
Chcę być daleko od was, bo wy chcecie tylko mleka
Ty nie, ty nie szukaj wiatru w polu, bo takiego pola nie ma (nie!)
Jak ci się nie podoba, no to składaj zażalenia
Tyle hitów, co tu mamy, to-to-to-to nikt nie miał
Jak chcesz mieć tyle samo, możesz zagrać w Tekkena
[Zwrotka 2: Borixon]
Ki-ki-kilku moich braci, chudych jak makaron
Bez żadnej pomocy odpala chillwagon
Siedzi tutaj Kura, gru-gru-gru-gru-gruby jak baleron
Wkurwione dzieciaki wykonały dzieło
[Zwrotka 3: ZetHa]
Wpadłem w kanał, ale nie sportowy, a teraz cieszy mi się micha, ziom
Za drzwiami czeka na mnie hajs i sława, robię stukupuku jak Michał Pol
Mówię: należy się mi, mówią: należy się mu
Staje grubszy się twój beat, gdy jest na nim moje crew
Crew-crew-crew musi się oswoić z tym, że postawię na swoim
Znowu rozliczam Pita, tak jak Angelina Jolie (co-co-co?)
Zeciak, facet z klasą, zachował się dżentelmeńsko
Wpadł do niej z kwiatami i zostawił ptasie mleczko (yeah!)
[Zwrotka 4: ReTo]
Za muczenie nie zapłacą żadnym sianem, nie ma mowy
Znam niejedną świnię z klasą, ale, kurwa, żadnej krowy (ja-ja-ja-ja!)
Zapierdalam jak na akord, bo nikt za mnie nie zarobi
Ozdobię się białą szatą, tak jak Obi-Wan Kenobi
Nauczyłem się pomnażać, by zadbać o lepszy sen
Nie obchodzi mnie co gadasz, skoro srasz w miejscu, gdzie jesz (ja-ja-ja!)
Ja zarabiam na wakacje i zarabiam na wakacjach
A jedyne czym się martwię to czy będzie dobra trawka, mu (mu!)
[Refren: Borixon]
Chi-chi-chillwagon to nie krowa, wydoić się go nie da
Na-na-nawet na gram zioła, nie ma takiego pola
Dzwonię se do pana Pola, bo-bo-bo-bo siedzę za piecem sobie jak u Pana Boga
Polska gola
Chillwagon to nie krowa, wydoić się go nie da
Na-na-nawet na gram zioła, nie ma takiego pola
Dzwonię se do pana Pola, bo-bo-bo-bo siedzę za piecem sobie jak u Pana Boga
Polska gola
[Zwrotka 1: Qry]
Głupia krowo, weź nie pierdol o mnie, bo nawet mnie nie znasz (nie!)
Na takiego jak ty powinno mówić się czereśniak
Mam wyjebane w branżę, każdy klepie się po plecach
Chcę być daleko od was, bo wy chcecie tylko mleka
Ty nie, ty nie szukaj wiatru w polu, bo takiego pola nie ma (nie!)
Jak ci się nie podoba, no to składaj zażalenia
Tyle hitów, co tu mamy, to-to-to-to nikt nie miał
Jak chcesz mieć tyle samo, możesz zagrać w Tekkena
[Zwrotka 2: Borixon]
Ki-ki-kilku moich braci, chudych jak makaron
Bez żadnej pomocy odpala chillwagon
Siedzi tutaj Kura, gru-gru-gru-gru-gruby jak baleron
Wkurwione dzieciaki wykonały dzieło
[Zwrotka 3: ZetHa]
Wpadłem w kanał, ale nie sportowy, a teraz cieszy mi się micha, ziom
Za drzwiami czeka na mnie hajs i sława, robię stukupuku jak Michał Pol
Mówię: należy się mi, mówią: należy się mu
Staje grubszy się twój beat, gdy jest na nim moje crew
Crew-crew-crew musi się oswoić z tym, że postawię na swoim
Znowu rozliczam Pita, tak jak Angelina Jolie (co-co-co?)
Zeciak, facet z klasą, zachował się dżentelmeńsko
Wpadł do niej z kwiatami i zostawił ptasie mleczko (yeah!)
[Zwrotka 4: ReTo]
Za muczenie nie zapłacą żadnym sianem, nie ma mowy
Znam niejedną świnię z klasą, ale, kurwa, żadnej krowy (ja-ja-ja-ja!)
Zapierdalam jak na akord, bo nikt za mnie nie zarobi
Ozdobię się białą szatą, tak jak Obi-Wan Kenobi
Nauczyłem się pomnażać, by zadbać o lepszy sen
Nie obchodzi mnie co gadasz, skoro srasz w miejscu, gdzie jesz (ja-ja-ja!)
Ja zarabiam na wakacje i zarabiam na wakacjach
A jedyne czym się martwię to czy będzie dobra trawka, mu (mu!)
[Refren: Borixon]
Chi-chi-chillwagon to nie krowa, wydoić się go nie da
Na-na-nawet na gram zioła, nie ma takiego pola
Dzwonię se do pana Pola, bo-bo-bo-bo siedzę za piecem sobie jak u Pana Boga
Polska gola