Apteka by Young Igi Lyrics
[Intro: Young Igi]
Wow
Ay, 2K this a madness, haha!
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż
[Zwrotka 1: Young Igi]
Kwiaty co masz na ulicy są brudne, brakuje czystego sortu
Zmieniły pieniądze się, wiem, ale dla moich ziomów wciąż jestem w porządku
Poza tym sprawy są w toku, ja z moim gibonem wciąż na widoku
I mogą mnie złapać codziеnnie, tylko że za co, za skucie na oku?
Tylе dzieciaków z tym biega, że sam jestem w szoku, że nie mamy w sklepach
Na rogu ulicy apteka, jak dobrze by żyło się wiedząc co sieka
Palę mój skun kiedy mam dół, palę mój skun, kiedy czuję ból
Wszystko co robię to palę te drzewa, palę i nie ma, palę i nie ma
Koniec gry, chodzi o ludzi, a nie plik, Jebać rząd, który zakazuje mi
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż
[Zwrotka 2: Young Igi]
Palę bardzo dobry towar, to nie polityka cookies
Mam Pluga od Bernera, jak podaję to się dusisz
Do apteki pędzę po moją receptę
To zioło z Kalifornii normuje społeczną presję
Ale nie chcę zamotki, więc robię se stopki czasem
Nic na tym nie tracę, bo wracam na większą fazę
Wracam z większym hajem, spalam co dostaję
Po detoksie zawsze zrobię sobie dzień, w którym
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż
Wow
Ay, 2K this a madness, haha!
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż
[Zwrotka 1: Young Igi]
Kwiaty co masz na ulicy są brudne, brakuje czystego sortu
Zmieniły pieniądze się, wiem, ale dla moich ziomów wciąż jestem w porządku
Poza tym sprawy są w toku, ja z moim gibonem wciąż na widoku
I mogą mnie złapać codziеnnie, tylko że za co, za skucie na oku?
Tylе dzieciaków z tym biega, że sam jestem w szoku, że nie mamy w sklepach
Na rogu ulicy apteka, jak dobrze by żyło się wiedząc co sieka
Palę mój skun kiedy mam dół, palę mój skun, kiedy czuję ból
Wszystko co robię to palę te drzewa, palę i nie ma, palę i nie ma
Koniec gry, chodzi o ludzi, a nie plik, Jebać rząd, który zakazuje mi
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż
[Zwrotka 2: Young Igi]
Palę bardzo dobry towar, to nie polityka cookies
Mam Pluga od Bernera, jak podaję to się dusisz
Do apteki pędzę po moją receptę
To zioło z Kalifornii normuje społeczną presję
Ale nie chcę zamotki, więc robię se stopki czasem
Nic na tym nie tracę, bo wracam na większą fazę
Wracam z większym hajem, spalam co dostaję
Po detoksie zawsze zrobię sobie dzień, w którym
[Refren: Young Igi]
Ona wie, że palę te skręty, na dobrą torbę szczerzy zęby
Ode mnie dostaje prezenty, wie, że Igi to autentyk
Na wakacje chcę do Dubaju, pierw muszę zjeść każdego w kraju
Zapach zioła powoduje, że jesteśmy w raju
To nie koks, żaden proch, kwiaty urodzaju
Planuję trip do Holandii, jeszcze w tym maju
Młody ziomie, zawsze patrz co palisz
Tyle padaki, że to jest paraliż