Anonimowy by Xyz (rapper) Lyrics
Wychowalem sie tu od malolata w gale gralem, latalo sie na tartan zlot dwoch dzielnic, raj niesamowity myslac o tym, czuje flow i leca bity Kiedys zajawka, jedna wciaz ekipa Potem wylot dalej, lecz pamiec nie znika Ekskluzywne miejsce, dobre chlopaki ciagle pamietam, szacunek mam dla nich zawsze wiernie, mimo roznic i podzialow czasem klotnie smieszne, ile tu sie dzialo dzis gdzies dalej, ale wierny we wspomnieniach tu pierwsze ambicje, pierwsze marzenia czas wciaz biegnie, jutro pewnie bede dalej ale to nie znaczy, ze o niej zapomnialem Wchodze na majka, to nie jest fantem jestem mej ziemii reprezentantem