Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Initium by Xentis Lyrics

Genre: rap | Year: 2017

[Hook]
Gra bit już, pierwsze śmiałe kroki w rapie stawiam
Initium, wejście, choć dwa lata zwrotki składam
Mi nikt już wierzcie złożyć tracka nie pomagał
Zawiść czuć w mieście, zwroty daję w stylu bragga
Niby sprawa prosta, zjadam samozwańczych kotów kliki
Gdyby to był Postal, montowałbym z was żywe tłumiki
Mi by przez was ostrzał nie przeszkadzał, jesteście nikim
I bym chętnie głos wam zabrał za hańbienie tej muzyki

[Break]
Siema, mówcie mi Xentis, jestem z Żyrardowa, a ten kawałek to Initium, czyli początek. Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego

[Zwrotka 1]
Zarwałem noc całą, przesłuchałem zebrane bity
Mam myśl śmiałą, to ostatni dzień bycia nikim
Włączam bit i biorę długopis, kartkę zapisuję tekstem
Żeby dać techniki popis, śmiało wjeżdżam z wersem
Z rapem nie od zawsze jestem, piszę teksty dwa lata
Ta zwrotka to mój debiut, nagram niech głośniki harata
Wielu chce latać jak Black Bird, a przecież prawda jest taka
Że co drugi kaleczy rap grę jakby padał deszcz katan
Jak nie wyjdzie żadna strata, zapłata mnie za to nie czeka
Ale liczę, że jak zagram to komuś spodoba się to i czekam
Na człowieka, który ten track przesłucha, wyrazi aprobatę
Wtedy po wiekach jako słuchacz wkroczę, mam swój patent
Z katafraktem mnie utożsamiaj, mam tu ciężką jazdę - skumaj
Kroczę traktem, ścieżka ta sama, choć nie biała to moc tu mam
Wypełnia mnie duma, więc paradoksalnie pusty w środku jestem
Wiesz, że wieszczę wreszcie pierwsze wejście w mieście wersem leszcze
[Ref. x2]
Dla słuchaczy pisać tracki to rzecz pros(ta!)
Chcesz kozaczyć? To się czasem w mojej sytuacji postaw
Czuję po sobie co znaczy chcieć oczekiwaniom sprostać
A ja chcąc coś znaczyć, musiałbym się na szczyt dostać

[Zwrotka 2]
Styl, w którym składam te słowa jest bardzo trudny do określenia
Z tym, że ja spadam jak wodorowa głowica z trytem i deuterem
Skmiń, że zagłada ogólnoświatowa jest blisko, wyludni się Ziemia
Wiń moje bragga, bo chcę spowodować zniszczenie jak Ulam i Teller
Z Żyrardowa w atmosferę teksty wyrzucam wraz z wydychanym powietrzem
Ta zryta głowa, pojemne płuca i pomysłowe linijki wreszcie
Powodować zaczną, że zarzucać przestaną mi brak działań i jeszcze
Będzie czas zaznać poczucia dumy słysząc swą płytę na mieście
Poziom techniki w tym tekście większość uzna za mistrzostwo świata
Bo ziom te kliki płotek uwierzcie są jak plankton gdy po trakach latam
Tworząc linijki całą kartki przestrzeń wypełniam przemyśleniami wariata
Trwożą laiki rapu się przez te wszystkie punchline'y, wiedz że Xentis gra tak
Zostać jednym z tych w czołówce mogę, bo stać mnie na wiele
Choć stać mnie by odnieść sukces to wstać działać ciężko stale
Dostać sposobność chcę wkrótce, poznać jak jest być raperem
Rozstać się z lenistwem już chcę, powstać, by pokazać talent

[Ref.: x2]
(Working in progress)