Upadek by XemiX Lyrics
[Zwrotka]
Czwarta w nocy, znowu jem te KFC, soczyste, jak twoje oczy dziś
Kiedy upadam i nie mam już gdzie iść, wtedy głowa narzuca złe myśli
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko kwit
Przypominam co minęło, ile dni
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko ten syf
Ale jest piękny, wiem, że jestem ciężki
Głowa pusta nie umiem nic na matmę
Muszę się uczyć, a siedzę na kanapie
Muszę się uczyć a smutki wylewam w papier
Oglądam YouTube'a, nie wiem co powiem tacie
Oglądam Insta, mało zaufania macie, trudno zaufać - przepraszam bracie
Miałem się zmienić, słowa poszły na marne
Miał być nowy etap, nie obwiniajciе, mamo przepraszam już na serio
Chcę się zmienić i niе jest wszystko mi jedno
Każdy się śmieje, w głowie są złe myśli
Każdy beka, no bo jestem inny, trudno jest mi, ale dam se radę
Taki jestem i taki zostanę, zmiany trudne, jestem zwykłym chamem
Siano było ważniejsze, byłem burakiem
Czwarta w nocy, znowu jem te KFC, soczyste, jak twoje oczy dziś
Kiedy upadam i nie mam już gdzie iść, wtedy głowa narzuca złe myśli
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko kwit
Przypominam co minęło, ile dni
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko ten syf
Ale jest piękny, wiem, że jestem ciężki
Głowa pusta nie umiem nic na matmę
Muszę się uczyć, a siedzę na kanapie
Muszę się uczyć a smutki wylewam w papier
Oglądam YouTube'a, nie wiem co powiem tacie
Oglądam Insta, mało zaufania macie, trudno zaufać - przepraszam bracie
Miałem się zmienić, słowa poszły na marne
Miał być nowy etap, nie obwiniajcie, mamo przepraszam już na serio
Chcę się zmienić i nie jest wszystko mi jedno
Każdy się śmieje, w głowie są złe myśli
Każdy beka, no bo jestem inny, trudno jest mi, ale dam se radę
Taki jestem i taki zostanę, zmiany trudne, jestem zwykłym chamem
Siano było ważniejsze, byłem burakiem
Czwarta w nocy, znowu jem te KFC, soczyste, jak twoje oczy dziś
Kiedy upadam i nie mam już gdzie iść, wtedy głowa narzuca złe myśli
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko kwit
Przypominam co minęło, ile dni
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko ten syf
Ale jest piękny, wiem, że jestem ciężki
Głowa pusta nie umiem nic na matmę
Muszę się uczyć, a siedzę na kanapie
Muszę się uczyć a smutki wylewam w papier
Oglądam YouTube'a, nie wiem co powiem tacie
Oglądam Insta, mało zaufania macie, trudno zaufać - przepraszam bracie
Miałem się zmienić, słowa poszły na marne
Miał być nowy etap, nie obwiniajciе, mamo przepraszam już na serio
Chcę się zmienić i niе jest wszystko mi jedno
Każdy się śmieje, w głowie są złe myśli
Każdy beka, no bo jestem inny, trudno jest mi, ale dam se radę
Taki jestem i taki zostanę, zmiany trudne, jestem zwykłym chamem
Siano było ważniejsze, byłem burakiem
Czwarta w nocy, znowu jem te KFC, soczyste, jak twoje oczy dziś
Kiedy upadam i nie mam już gdzie iść, wtedy głowa narzuca złe myśli
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko kwit
Przypominam co minęło, ile dni
Chociaż w świecie, gdzie rządzi tylko ten syf
Ale jest piękny, wiem, że jestem ciężki
Głowa pusta nie umiem nic na matmę
Muszę się uczyć, a siedzę na kanapie
Muszę się uczyć a smutki wylewam w papier
Oglądam YouTube'a, nie wiem co powiem tacie
Oglądam Insta, mało zaufania macie, trudno zaufać - przepraszam bracie
Miałem się zmienić, słowa poszły na marne
Miał być nowy etap, nie obwiniajcie, mamo przepraszam już na serio
Chcę się zmienić i nie jest wszystko mi jedno
Każdy się śmieje, w głowie są złe myśli
Każdy beka, no bo jestem inny, trudno jest mi, ale dam se radę
Taki jestem i taki zostanę, zmiany trudne, jestem zwykłym chamem
Siano było ważniejsze, byłem burakiem