Za ostatni grosz by XYZ (PL) Lyrics
Flet w tle, by jakoś tutaj wiesz tak pogodnie zacząć
Choć wnet te nastroje się boleśnie, boleśnie rozkraczą
Więc wiedz, że mówię o miejscach gdzie piski, piski was uraczą
Jest źle, to jakbym eufemizmami sypać tu, sypać tu zaczął
To o tych miejscach, gdzie ktoś mówił, że oczy proszą, a ciało tylko błaga
Co groszy jest tyle co kotu kropel z powieki i z drugiej powieki spada
Niewiadomo co który nie dojada
I gdybyś na pomysł wpadał, by wyszła kokosza, wiedz, że jedynego w rękach trzymasz grosza
Ziemia aż drży, bo biada ile osób na nią z głodu upada
Nie wszystko jednak kupujesz w sklepach
Nie za wszystko płacisz w monetach
Więc to o czym mówi tamta strofa
Niekoniecznie skończy się jak katastrofa
Szczęście z dziwnego korzysta przelicznika
Im więcej czegoś, tym więcej go znika
Choć wnet te nastroje się boleśnie, boleśnie rozkraczą
Więc wiedz, że mówię o miejscach gdzie piski, piski was uraczą
Jest źle, to jakbym eufemizmami sypać tu, sypać tu zaczął
To o tych miejscach, gdzie ktoś mówił, że oczy proszą, a ciało tylko błaga
Co groszy jest tyle co kotu kropel z powieki i z drugiej powieki spada
Niewiadomo co który nie dojada
I gdybyś na pomysł wpadał, by wyszła kokosza, wiedz, że jedynego w rękach trzymasz grosza
Ziemia aż drży, bo biada ile osób na nią z głodu upada
Nie wszystko jednak kupujesz w sklepach
Nie za wszystko płacisz w monetach
Więc to o czym mówi tamta strofa
Niekoniecznie skończy się jak katastrofa
Szczęście z dziwnego korzysta przelicznika
Im więcej czegoś, tym więcej go znika