Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Moda na sukces by Wojtek Warzyski Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

[Refren]
Moda na sukces - żyjemy w jednym, ogromnym taśmowcu, bez rozdanych ról
Ty chciałbyś ciszy w tym miejscu, gdzie stale harmider jak w ulu
Ludzie okrutni są, słowa celniejsze od kul
Noże na gardle, tak aż do bólu

It looks exactly as I just said
Usual evening - almost crying and lying in bed
Praying for silence to sleep soundly, but instead
Of all the demons yell that soon I will be dead


[Zwrotka 1]
Nowy sezon, odpal ekran prędko
Podziel się opinią, by rozpętać piekło
Koleżanka to zagrała swoją rolę średnio
I słychać dobrze - dialogi jej mocną stroną nie są

Ciekawe kogo uśmiercą
Bo się zapędzi co nieco
I go przygniotą ploteczką
- to naturalnie pośrednio
Newsy strzeżone omertą
Nie podchodź z byle ofertą
Jak nie, to bierz je od niego
Ciekawe co Ci powie, Ziom

Późny wieczór, gadam z kolegą
Pytając się co tam nowego
A on ze zdolnością Joey'ego
Odpiera, że nic ciekawego

"Wiedza to władza"
- sama prawda, ale o sobie nie wiedząc
Prawie niczego, sam nie rządź;
Warszawa, a nie Westeros


[Refren]
Moda na Sukces - żyjemy w jednym, ogromnym taśmowcu, bez rozdanych ról
Ty chciałbyś ciszy w tym miejscu, gdzie stale harmider jak w ulu
Ludzie okrutni są, słowa celniejsze od kul
Noże na gardle, tak aż do bólu

It looks exactly as I just said
Usual evening - almost crying and lying in bed
Praying for silence to sleep soundly, but instead
Of all the demons yell that soon I will be dead

[Zwrotka 2]
Piękne, letnie popołudnie, znowu robię crusin'
Słucham o cudzych zwycięstwach i porażkach cudzych
Życie pełne jest przyjaciół i ludzi paskudnych
Jeśli zaniedbujesz pierwszych, będą jak ci drudzy

Bardzo chcę katharsis odczuć, więc wylewam brudy
Język pokuty od kolców, ale przecież bez nich nie ma róży
Czasem chciałbym posiąść spokój, lecz nie chcę marudzić
Opowiadam w toku rozmów, co tam się zdarzyło w lutym

Mówię to gościowi, on się zaraz chmurzy
- taki ze mnie niby łącznik, że chcę spójność burzyć
Każdy z nas jest hipokrytą, jest to ciężko ukryć;
Nie jesteś rasistą, ale to "jebany *****"

[Refren]
Moda na Sukces - żyjemy w jednym, ogromnym taśmowcu, bez rozdanych ról
Ty chciałbyś ciszy w tym miejscu, gdzie stale harmider jak w ulu
Ludzie okrutni są, słowa celniejsze od kul
Noże na gardle, tak aż do bólu

It looks exactly as I just said
Usual evening - almost crying and lying in bed
Praying for silence to sleep soundly, but instead
Of all the demons yell that soon I will be dead