Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Polityka by Waldemar Kasta Lyrics

Genre: rap | Year: 2009

[Intro]
Właśnie tak robię fucken trueschool w Polsce...
Yo, (2009...)
Yo, yo, ej

[Zwrotka 1]
Władza radzi, nie poradzi szlachecki sejmik
Beznadziei, wkrótce będziemy nie potrzebni
Polityk zdradzi, dokąd doprowadzi go pycha
Gromady za nic hajs, ty za nich płać, płacz i zdychaj
Wyrazić co na Ciebie czyha
Ty za miesiąc pracy dwa, on za siedzenie dycha
W tysiącach, po tych miesiącach na dupie
Wypoczywa, bywaj zdrów znów o marzeń zupie
Twoja herbata gorzka jest, gdzie cukier?
Sen to kasyno, dziś zwykle wygrywa krupier
I masz tu rejestr długów na afiszu
Aparat ustawowo mistrz kipiszu
Jak Wielki Szu, być szulerem tu mus, musisz kiwać
Hodować zło, jeśli przed dobrem masz się ukrywać
Gonić chcą posły, osły, uciekaj by przeżyć
Niby pospolita rzecz, ehh, trudno uwierzyć
[Refren 2x]
Mniej barier, wzbij się ponadto jak harrier
I chwyć ster, albo swój wózek i portfel
Nie szalej, każdy musi się odnaleźć
Lecz kto nie szukał, prawdopodobnie nie znalazł wcale...

[Zwrotka 2]
Ja wolę gandzie od wódzi
Bo gdy ją pale, to się we mnie budzi
Myśl, że kiedyś wyjdę na ludzi
To się widzi, wiem że wielu z was z nas szydzi
Nikt z nas, was mnie nienawidzi
Ty lepiej kręć to, pal to synu
I lepiej żebyś nigdy nie miał nic do kasta kuzynów
Pośród lodu chłodu, w środku nocy
Dopadnie cie słów exodus, strzelam tym jak z procy
Trafiam, jestem jak Three Six Mafia
Dla parafian, wryty, zryty jak patafian
Gdzieś z boku, marszczysz brwi w szoku
Zapomnij, sprawa w toku, pizgam tym jak w amoku
Walę dalej, jak trójmiejscy animale
W rymów szale, pale, reżim obale
Jeszcze jedno ale... wiecie co będzie dalej?
Powiedz dlaczego za palenie gniją w penitencjale?

[Refren8x]

Amen