Spotkanie na spontanie by WDP (Wolno Dla Palaczy) Lyrics
Zwrotka 1: Peter GANG PP
I wjeżdżam na ośkę, tam WuDePe z Boczkiem
Ostra siekierka, witają Cię z browcem
Wbijamy do studia, robimy robotę
Spontanik się klei, o bleteczkę proszę
Młody coś pisze, podaje mi maskę
Puszczają kurwa taki bit, że chyba dziś nie zasnę
I piszę szesnastkę w piętnaście minut
Gang PP wjeżdża nie puszczam wam kitu
Tam Gizmo przechyla już kolejne piwko
Beka ziomeczku, rap a nie kurwa disco
Trzy igrek ziomek, wolność dla palaczy
Wyczuj ten moment i poczuj co to znaczy
Czy to trap czy to klasyk, Peterek rozpierdala
Dwadzieścia trzy wiosny łeb z gałęzi spada
Poznałem Bigaja (lecimy kurwa tutaj)
Żegna Cię przemyśl i Stara Huta
Zwrotka 2: Młody WDP
O kurwa, ale beka haha - weekend kozak
Wczoraj na rybach kolega wpadł do jeziora
A dziś na murku z Przemyśla gościmy zioma
Popatrz, jaki klimat, taa, to WuDePe z Krakowa
Ciężko streścić w rymach co się dzieje dookoła
Szesnaście nie jebnę, weź piwko mi potrzymaj
Był Bigaj, jest liga, WuDePe Cię wita
Gang PP na featach, na majku trzech typa
3Y na beatach, u Ciebie wciąż stypa
Refren: Gizmo WDP
Nieważne skąd jesteś wariacik
Chcesz - to wrzuć to na głośnik
Jesteś w porządku, to niech Ci się farci
Dla mnie to zaszczyt będzie Cię gościć
Wpadnij, zapalisz ganji - nic nie zapłacisz tu pełno radości
Te fałszywe kurwy niech pan Bóg ukarci
Chuj im do dupy w imię wolności
Zwrotka 3: Gizmo WDP
Dzwoni mi ziomek, ziom mam bajerkę
Czekam na Ciebie, wyjdź na barierkę
Lecę z Bigajem na to spotkanie
Jebać kaganiec, wolną ma rękę
Chcesz idź się bić, my idziemy pić
I nie daj se wbić kosy pod nerkę
Jebać podziały i jebać przypały i jebać tą całą pseudo gangsterke
Lecę po bicie sobie z Peterkiem, kręcimy jointa na elke
WuDePe i Gang PP my chlejemy browar, weź podaj perełkę
Witamy gościa na naszych włościach, piątka wariacik
Miło Cię poznać, piątka dla braci i niech wam się farci
Tu nikt się nie szmaci za rosół dla kosia
Refren: Gizmo WDP
Nieważne skąd jesteś wariacik
Chcesz - to wrzuć to na głośnik
Jesteś w porządku, to niech Ci się farci
Dla mnie to zaszczyt będzie Cię gościć
Wpadnij, zapalisz ganji - nic nie zapłacisz tu pełno radości
Te fałszywe kurwy niech pan Bóg ukarci
Chuj im do dupy w imię wolności
I wjeżdżam na ośkę, tam WuDePe z Boczkiem
Ostra siekierka, witają Cię z browcem
Wbijamy do studia, robimy robotę
Spontanik się klei, o bleteczkę proszę
Młody coś pisze, podaje mi maskę
Puszczają kurwa taki bit, że chyba dziś nie zasnę
I piszę szesnastkę w piętnaście minut
Gang PP wjeżdża nie puszczam wam kitu
Tam Gizmo przechyla już kolejne piwko
Beka ziomeczku, rap a nie kurwa disco
Trzy igrek ziomek, wolność dla palaczy
Wyczuj ten moment i poczuj co to znaczy
Czy to trap czy to klasyk, Peterek rozpierdala
Dwadzieścia trzy wiosny łeb z gałęzi spada
Poznałem Bigaja (lecimy kurwa tutaj)
Żegna Cię przemyśl i Stara Huta
Zwrotka 2: Młody WDP
O kurwa, ale beka haha - weekend kozak
Wczoraj na rybach kolega wpadł do jeziora
A dziś na murku z Przemyśla gościmy zioma
Popatrz, jaki klimat, taa, to WuDePe z Krakowa
Ciężko streścić w rymach co się dzieje dookoła
Szesnaście nie jebnę, weź piwko mi potrzymaj
Był Bigaj, jest liga, WuDePe Cię wita
Gang PP na featach, na majku trzech typa
3Y na beatach, u Ciebie wciąż stypa
Refren: Gizmo WDP
Nieważne skąd jesteś wariacik
Chcesz - to wrzuć to na głośnik
Jesteś w porządku, to niech Ci się farci
Dla mnie to zaszczyt będzie Cię gościć
Wpadnij, zapalisz ganji - nic nie zapłacisz tu pełno radości
Te fałszywe kurwy niech pan Bóg ukarci
Chuj im do dupy w imię wolności
Zwrotka 3: Gizmo WDP
Dzwoni mi ziomek, ziom mam bajerkę
Czekam na Ciebie, wyjdź na barierkę
Lecę z Bigajem na to spotkanie
Jebać kaganiec, wolną ma rękę
Chcesz idź się bić, my idziemy pić
I nie daj se wbić kosy pod nerkę
Jebać podziały i jebać przypały i jebać tą całą pseudo gangsterke
Lecę po bicie sobie z Peterkiem, kręcimy jointa na elke
WuDePe i Gang PP my chlejemy browar, weź podaj perełkę
Witamy gościa na naszych włościach, piątka wariacik
Miło Cię poznać, piątka dla braci i niech wam się farci
Tu nikt się nie szmaci za rosół dla kosia
Refren: Gizmo WDP
Nieważne skąd jesteś wariacik
Chcesz - to wrzuć to na głośnik
Jesteś w porządku, to niech Ci się farci
Dla mnie to zaszczyt będzie Cię gościć
Wpadnij, zapalisz ganji - nic nie zapłacisz tu pełno radości
Te fałszywe kurwy niech pan Bóg ukarci
Chuj im do dupy w imię wolności