Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Ssij pałę by Tymon Lyrics

Genre: rap | Year: 1999

[Intro: Tymon]
Skandalista Tymon Flint, hip-hopowy szelma
Gadka staje się bezczelna
Sukinsyny 99

[Chorus: Oriana]
Ciągnij laskę w jednym tempie
Kiedy słyszysz tą piosenkę
Nie chcesz ciągnąć, twoja sprawa
Inna będzie ssać do rana

[Verse 1: Tymon]
Uchwyć mnie tak jak na fotokliszy
Zakładam, że nie będę sam w otoczeniu ciszy
Kiedy tydzień się kończy, hip-hop musi bujać w tle
Zaczynam nocne życie, jakbym zamienił się w ćmę
W systemie mam [???] THC
Czuję się wystrzałowo, jakbym był [???]
Wokół widzę tyle babek, jakbym [???]
O, czy każda chce zachowywać się źle?
Już czas w otoczeniu blask
I gdy chodzi o nie jestem łakomy jak Nas
Szczególnie tych z wadą wymowy, co nie mówią "nie"
Działają w systemie tak i tak, ssą pały tak jak ssak
Mają zatem dobrze bananowej gumy smak
Nieważne, gdzie i jak, dają dupy tak, czy siak
To są babki w mojej [???] cały czas poluję na nie
A kiedy je dopadnę, to puszczam je w nagranie
[Chorus: Oriana]
Ciągnij laskę w jednym tempie
Kiedy słyszysz tą piosenkę
Nie chcesz ciągnąć, twoja sprawa
Inna będzie ssać do rana

[Verse 2: Tymon]
Pieprzę kwiatki, jestem MC, zatem przy użyciu gadki
Namawiam babki, by zrzucały z siebie szmatki
Wywołuję podniecenie w przedniej części przysadki
Więc zapominają przy mnie, czego uczyły ich matki
Stają się tak łatwe jak AudioTeleZagadki
Kładę wszystkie na łopatki płaskie i cycatki
Co te mają duże zadki, panny i mężatki
Co tam. Nawet ich sąsiadki od 30-latki
Po 16-latki, nawet gdy młodsze, gdy mają fałszywą legitymację
Zbadajcie te akcje
Klub i alkohol wpadam na ich stół
I mówię o co chodzi, nie [???]
[???], nie, to papa
Znajdę inną, kto tą gadkę lepiej zna
Minuty szybko lecą już z nową chetną rzeczą
Czas na małe co nie co, pokaż, co masz pod kiecą
Niezłe cycuszki, już mam na nich paluszki
Czekaj, już idziemy, jeszcze ostatni łyk z puszki
Zanim walić się będziemy jak wiekowa kamienica
Wiedz, że jestem z 71, mówię na fiuta "iglica"
[Chorus: Oriana]
Ciągnij laskę w jednym tempie
Kiedy słyszysz tą piosenkę
Nie chcesz ciągnąć, twoja sprawa
Inna będzie ssać do rana

[Verse 3: Tymon]
Takie są skutki, kiedy trzymam baby w sutki
Blazy mówią, że jestem milutki [???]
Z pasów cnoty, gdy się zajmuję swoim fachem
Krzyczą głośno "O, Boże!", tak jakbym był Allahem
Gdy mam dłonie na ich ciele, podnoszę decybele
Ponad dopuszczalny poziom, znam na to sztuczek wiele
Moja ulubiona nazywa się Hawaian
Wsadzam na fiuta ananas, a ty suniesz go na jajach
Duży palec mojej stopy zasłonięty przez mą głowę
Pojawia się i znika i co na to powiesz
Nic, nie mówi się z pełnymi ustami
Nie uczyła Cię mama, jaka z Ciebie dama
Właśnie widzę długie nogi, duży biust
Widać, że mam niezły gust, wyjąłem Ci go z ust
W porządku, bez obaw, nim się skończy ta minuta
Znowu będziesz miała w buzi mego fiuta
A ty, co tego słuchasz, co tak stoisz w ciuchach
Ej, ssij pałę do sucha
[Chorus: Oriana]
Ciągnij laskę w jednym tempie
Kiedy słyszysz tą piosenkę
Nie chcesz ciągnąć, twoja sprawa
Inna będzie ssać do rana

[Chorus: Tymon/Oriana]
Ciągnij laskę w jednym tempie
Kiedy słyszysz tą piosenkę
Nie chcesz ciągnąć, twoja sprawa
Inna będzie ssać do rana