Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Na Tacę by Trzy-Sze Lyrics

Genre: rap | Year: 2010

[Zwrotka 1: 3-6]
Pakty i kwity, znawcy i krytyk
Kontrakty, elity, fakty i mity
Pseudo wierni wtopieni w kazanie z mocnych tonów
Uziemieni przez podatki nie boją się boskich gromów
Pranie w mózgu piętnuje jak przezrocze oczy
Nie widzą grzechu, gdy puszka grzechocze
Ciężko nie rwać włosów i zachować umiar
Pierwsza komunia, piąta kolumna, druga komuna
(żeby nie było) pożyteczność kościoła jest kosmiczna
Poprawczaki, przytułki, odwyki, hospicja
Ci, z poczuciem misji, szarpią struny głosowe
Są jak Titanic, lecz Wielgus to czubek góry lodowej
A, dla dzieciaków bałagan wygląda smutno
Dobrowolnie na mszę, albo szlaban na podwórko
Błagam, religia na skróty, wiara w ikony
To wszystko, aż się prosi o demotywatory
Mierzę to inna miarką, siostra jest misjonarką
Ale macie do czynienia z wiarą, nie słynną marką
Żadnej kolędy, wolę zachować banknot
Chyba, że religia pozwala Wam całować się z klamką
[Refren: 3-6]
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, bo im więcej na tacy
Tym będzie można częściej mataczyć
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, bo im więcej na tacy
Tym będzie można częściej mataczyć

[Zwrotka 2: Muflon]
Nie płakałem 2 kwietnia, ani gdy chowali urnę
Ale nie drwię z twojej wiary, gdy traktujesz ją rozumnie
Jeśli ci coś daje, to miej ją w sobie tak ogólnie
Mi obiektywnie dała tylko rower na komunię
Ktoś mi go zajebał, gdy nie podpiąłem go jak wszyscy
Może, to zemsta Boga, za wybór swobodnej myśli
Ona, wygrała konklawe, w niej szerzę wiarę
Bo jeśli Bóg istnieje, no to mam przejebane
Przecież, tyle razy kwestionowałem jego wolę
To taki zakład Pascala, tylko na lewą stronę
Wierząc w niego, zaprzeczyłbym sobie najgłębiej
Bo jeśli istnieje, to wszyscy moi idole są w piekle
Tylko tak zrozumiem sedno moich własnych zwycięstw
Jeśli osiągnę je bez żadnych modlitw, żadnych życzeń
Wiem, to lekki patos, ale to jedyna prawda
Nie będziesz wolny, póki nie zerwiesz tego jabłka
[Refren: 3-6]
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, bo im więcej na tacy
Tym będzie można częściej mataczyć
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, rzućcie na tacę
Rzućcie na tacę, bo im więcej na tacy
Tym będzie można częściej mataczyć