Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Paranoje by Tragarze Lyrics

Genre: rap | Year: 2017

[Zwrotka 1: Przemo]
Dziś siadam znowu, stali pod klatką
Jeszcze nie wiedzą, że ja wiem, że oni chodzą za mną
Ostatecznie nie ma bezpiecznych miejsc w mieście
I nie mam dokąd iść, oni są wszędzie
Słyszę szepty kiedy odwrócę głowę
Gdy udaję, że czytam słyszę wyraźny oddech czyjś
W jej oczach widzę ten błysk już, więc ona także należy do spisku
Nie mogę zasnąć gdy tak śpi obok mnie
Więc całe tygodnie sypiam tylko pozornie
Liczę raz dwa, trzy potem otwieram oczy
Pod poduszką mam nóż bo ktoś by mógł mnie zaskoczyć w nocy
Niedoczekanie lecz nic nie jest pewne być może ktoś nawet teraz się podszywa pode mnie, być może ty, być może ja, twoja stara, jakbym starał się rozkminić to dziś bym oszalał

[Refren: Dominika Barabas]
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe

[Zwrotka 2: Chillu]
Ej ty tam w tym lustrze, witam. Jak notes cię czytam
Jestem twoim jutrem o co chcesz mnie pytaj
Zachowaj to dla siebie ale powiem ci od razu
Że gdzieś czai się animator obrazu
I chyba ktoś nas nagrywa bo słyszę
Jakby jeden z nich tam był animatorem prawdy
Słodki zapach planowania się kłania
Co stopniowo nastraja nas do działania
I kiedy nadajemy na tych samych falach
To zdarzenie się podwaja, a ja rzucam się całym sobą w nieznane
Czekałem na to jak serwer na fale
Kto do celu dotarł, kogo po drodze spotkał, czy zmienił się on wtedy?
Czy sobą został? Co zobaczył na szczycie? Jakie warianty?
I czy miniemy się z nim w drodze na ten sam szczyt?

[Refren: Dominika Barabas]
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe

[Zwrotka 3: Bonson]
Nie wiem czy ja to ja i nie wiem czy warto wstać jest
Bo wiesz tak na poważnie zaraz chyba nam to spadnie
Nie wiem czy jeszcze czuje coś i znowu głupi sen mam
Chyba bym zwariował gdybym teraz znów wytrzeźwiał
Chyba wszyscy widzą a na bank to słyszą myśli
Znów wypala dziury we łbie jakby zapalniczki
Sąsiedzi mają problem w oknach ciągle każdy mądry
Nie ma już dzień dobry za to przypał brat wypomni
Kręci korba się, co jest czym na serio
Mędrcy z kosmosu ja nie wiem nic jak Eldo
We łbie syf jak wpierdol i to taki wiesz że oiom
Patrzę znów na moich braci dziwne, że tu jeszcze stoją
Bo wszystko się kręci nie tak, miała być inna faza
Klin zaprawiam w nocy znowu sny grabarza
Wzywa baza tylko nie wiem z kim mam gadać
Dziwna sprawa, paranoje, wizja dramat

[Refren: Dominika Barabas]
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe
A a a o eee [x2]
W mojej głowie huragany atomowe