Łuna by Totenmesse Lyrics
Trupiości naturą
W jedności skrzypimy
My ogień, my rój
Śmierci na zwątpienie
Warczymy
Żar zimny i obcy sączymy
Obietnicą groźby jednacy
W osobie naszej jedynej
Skamlemy
A łuna za nami...
My - Gobi
Urodzone miriadą
W kości rzucone na żer
Zbyt głupie
Zbyt dzielne
Psy wierne
Zbiór nasz jest pusty
Karleją w nas słowa
My to równoległość
W krzyżu linii goreje
Obojętność
Chcemy chłodu kamienia
Chcemy blasku witraży
Granatów zamiast hostii
By w końcu wszy nasze od waszych
Oddzielić
Rozmnożyć
Rozproszyć
Uświęcić
W jedności skrzypimy
My ogień, my rój
Śmierci na zwątpienie
Warczymy
Żar zimny i obcy sączymy
Obietnicą groźby jednacy
W osobie naszej jedynej
Skamlemy
A łuna za nami...
My - Gobi
Urodzone miriadą
W kości rzucone na żer
Zbyt głupie
Zbyt dzielne
Psy wierne
Zbiór nasz jest pusty
Karleją w nas słowa
My to równoległość
W krzyżu linii goreje
Obojętność
Chcemy chłodu kamienia
Chcemy blasku witraży
Granatów zamiast hostii
By w końcu wszy nasze od waszych
Oddzielić
Rozmnożyć
Rozproszyć
Uświęcić