hot16challenge2 by Tomson Lyrics
Na scene wjezdzam jak range rover
Brak mi kilogramow w torbie
Chociaz jestem wciaz na bombie
Kiedys dojde na sam szczyt
No bo ciagle mlody szczyl ze mnie
Daj nam tylko chwile bo musimy to dopalic
Wkurwia mnie ta wszechobecna zawisc
Swiat sie jebie no to trzeba go naprawic
Zloze go jak origami
Goraca szesnastka na odsluchu ma tsunami
A korona to zwykle scierwo
Jak chce tu zajac miejsce no to niech pucuje berlo
Lato pelne szalenstw, sa dziewczyny, sa ziomale
Przez covida kazdy leci w nieustanny balet
Nie brak nam zalet, chociaz mamy swoje grzechy
Ale zapamietaj nie zobaczysz u mnie sciechy mefy
Wspomoz zbiorke i napraw nasz nieudolny rzad
Lepiej wplacic hajs na szpital niz zazyc kolejny prad
Spadam stad, na mnie pora
Otwieram portfel alohomora
Brak mi kilogramow w torbie
Chociaz jestem wciaz na bombie
Kiedys dojde na sam szczyt
No bo ciagle mlody szczyl ze mnie
Daj nam tylko chwile bo musimy to dopalic
Wkurwia mnie ta wszechobecna zawisc
Swiat sie jebie no to trzeba go naprawic
Zloze go jak origami
Goraca szesnastka na odsluchu ma tsunami
A korona to zwykle scierwo
Jak chce tu zajac miejsce no to niech pucuje berlo
Lato pelne szalenstw, sa dziewczyny, sa ziomale
Przez covida kazdy leci w nieustanny balet
Nie brak nam zalet, chociaz mamy swoje grzechy
Ale zapamietaj nie zobaczysz u mnie sciechy mefy
Wspomoz zbiorke i napraw nasz nieudolny rzad
Lepiej wplacic hajs na szpital niz zazyc kolejny prad
Spadam stad, na mnie pora
Otwieram portfel alohomora