Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Exodus by Tomski Lyrics

Genre: rap | Year: 2015

Świat po iskrze? Bez ciśnień błyszczę, ze mną
Miliony istnień, za mną zostawiam zgliszcze, bagno
Przede mną tylko las rąk, przede mną piękny jest dzień
Bo rzuciłem dawno, za siebie syf gdzie jej cień
Mogę zasnąć, rzuciłem ogień w miasto
Jedno na sto, da mi blask bo, jemu niosę całe światło
Najwyższy czas ziom, nadchodzi nowa era
Sam wybierasz, żyć, umierać, sumienie scaliłem teraz
Wydaje paszport, obywatela wszechświata
No i co z tego że dopiero uczymy się latać?
Nastała jasność, w wielu trudnych tematach
Ujrzałem niebo i minęła ślepota po latach
Mówi mapa, ze wszystko jest jednym i wszystko wraca
Ze wszystko sens ma i ze miłość jest w tym co nas otacza
Masz we mnie brata, Ty, to wspólny atak sił
I nie ma bata, żeby dziś dalej świat nam gnił

Wykonało się, co się wykonać się miało się
A wielu zapomniało, wiem, ale nic się nie stało
Niosę ogień co nie tylko ogrzeje nam ciało
On potrzebny jak tlen, bez niego to nie całość
Spokojna głowa, szepczą, że trzecia wojna, drepczą
Tu do nas wojska ponoć, przyjdźcie z konewką
Przybijam pione wieszczom, walczymy dzięki wersom
Nie strzeli do mnie ziomek, ja dobrze wiem to
Ja to Ty, Ty to ja, toczy się u góry gra
Nocą mam to samo w snach, co Ty widzę
Masz rodzinę, tak jak ja, masz dziewczynę, to nie walcz
Po co dzisiaj nam ich płacz, poczuj winę
Znam tę minę, tez się boję, słowa to moje naboje
I nie minę, nawet jak na minę wejdziemy oboje
Spójrz na chwile w oczy moje, w naszą duszę, to nie koniec
Mamy szansę dzisiaj zrobić coś dla przyszłych pokoleń
Ty, ty, ty, ty, ty ,ty olej to
Spalimy razem lolek bo Bóg dał nam, trawę a ja mu ukradłem ogień
Pyk pyk pyk pyk pyk płonie zło
Bo mam na mikrofonie coś co mu zwiastuje dzisiaj szybki koniec ziom

Wykonało się, co się wykonać się miało się
A wielu zapomniało, wiem, ale nic się nie stało
Niosę ogień co nie tylko ogrzeje nam ciało
On potrzebny jak tlen, bez niego to nie całość