HOT16CHALLENGE2 by Tomcio Lyrics
Jak nie miałem zegarka na lewej ręce to liczyłem typie na siebie
Nieważna jest kasa w portfelu bo robię to z serca
Komercja nie sięga na razie, moje alter ego wisi na łańcuchu
Za to braci stale trzymam w swoim sercu
Nawet jak się wyjebię z bitu nie podjebiesz stylu
Nie umywaj rąk typie jak byłeś z tyłu
Szmato to under, światła tu nie ma
W tunelu pejzaże które prowadzą do sedna
Odnalazłem siebie w muzyce, przez to zapomniałem o swych problemach
Przez osiedla zaś sobie lecę jak jebany albatros
Zamiast przepierdolić flotę na żałosne dragi wpłać na siępomaga coś
Siedzę samotnie, czuję się obcy nie przez kwarantannę
Zaraz mi strzeli 16 linijek, tnę wszystkich pseudoraperów jak skalpel
Moim marzeniem - tłumy pod sceną i sława jak Marvel
Po to bym mógł was zarazić tym co mnie gryzie w gardle
Nie chodzi o COVID a o samą prawdę, nie chodzi o COVID a o samą prawdę
Nieważna jest kasa w portfelu bo robię to z serca
Komercja nie sięga na razie, moje alter ego wisi na łańcuchu
Za to braci stale trzymam w swoim sercu
Nawet jak się wyjebię z bitu nie podjebiesz stylu
Nie umywaj rąk typie jak byłeś z tyłu
Szmato to under, światła tu nie ma
W tunelu pejzaże które prowadzą do sedna
Odnalazłem siebie w muzyce, przez to zapomniałem o swych problemach
Przez osiedla zaś sobie lecę jak jebany albatros
Zamiast przepierdolić flotę na żałosne dragi wpłać na siępomaga coś
Siedzę samotnie, czuję się obcy nie przez kwarantannę
Zaraz mi strzeli 16 linijek, tnę wszystkich pseudoraperów jak skalpel
Moim marzeniem - tłumy pod sceną i sława jak Marvel
Po to bym mógł was zarazić tym co mnie gryzie w gardle
Nie chodzi o COVID a o samą prawdę, nie chodzi o COVID a o samą prawdę