DEXTER by Tomcio Lyrics
[Refren]
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
[Zwrotka 1]
Moja dusza nagle pusta
Typie [?] nabrał wody w swoje usta
W bloku cisza spokój, niby u Chaplina
Mimo smutku wokół, wciąż wesoła mina
Czysta pantomima, miewam paranoje nocą
Lepsze to, niż bycie czarną owcą
Nie czekam aż zmienią swe nastroje ciągle
Nawet jak dasz xanax się nie uspokoję
Dziś zbieram kolekcje jak De Agostini
W ciągłym potrzasku jak Harry Houdini
Zaczęliśmy od rana, nie marnuje chwili
Stale mam goda, więc mnie nie zabili
Od małolata jak kinomaniak
Ciągle kreuję swój awatar
Mówią self-made, mówią plagiat
Wszystkie [?]
[Refren]
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
[Zwrotka 2]
Mija mi kolejny dzień, w głowie mam kolejny plan
Od losu dostałem dobry dom, dobrą rodzinę, to wszystko co mam
Mimo to błądzę niczym w labiryncie po własnych przekminach, kiedy wchodzi stres
Były momenty, że widziałem kres
Dzięki kilku twarzom poskładałem myśli, dziś wychodzę z tego z klasą, ej
Nie nazwę nigdy tego moją pracą
Piszę te wersy dla braci, dla siebie i pierdoli mnie twoje hasło
Mam własny kod myśli, w chuju mam password
Proste rymy i tak będę płynął moim własnym nurtem, nawet jeśli będzie pięciu kupujących moją płytę, i nie będę leżał na empiku hurtem, Tomcio
[Refren]
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
[Zwrotka 1]
Moja dusza nagle pusta
Typie [?] nabrał wody w swoje usta
W bloku cisza spokój, niby u Chaplina
Mimo smutku wokół, wciąż wesoła mina
Czysta pantomima, miewam paranoje nocą
Lepsze to, niż bycie czarną owcą
Nie czekam aż zmienią swe nastroje ciągle
Nawet jak dasz xanax się nie uspokoję
Dziś zbieram kolekcje jak De Agostini
W ciągłym potrzasku jak Harry Houdini
Zaczęliśmy od rana, nie marnuje chwili
Stale mam goda, więc mnie nie zabili
Od małolata jak kinomaniak
Ciągle kreuję swój awatar
Mówią self-made, mówią plagiat
Wszystkie [?]
[Refren]
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
[Zwrotka 2]
Mija mi kolejny dzień, w głowie mam kolejny plan
Od losu dostałem dobry dom, dobrą rodzinę, to wszystko co mam
Mimo to błądzę niczym w labiryncie po własnych przekminach, kiedy wchodzi stres
Były momenty, że widziałem kres
Dzięki kilku twarzom poskładałem myśli, dziś wychodzę z tego z klasą, ej
Nie nazwę nigdy tego moją pracą
Piszę te wersy dla braci, dla siebie i pierdoli mnie twoje hasło
Mam własny kod myśli, w chuju mam password
Proste rymy i tak będę płynął moim własnym nurtem, nawet jeśli będzie pięciu kupujących moją płytę, i nie będę leżał na empiku hurtem, Tomcio
[Refren]
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem
W laboratorium tak jak Dexter
Chcieli dać mi silence, a ja narzuciłem przester
Chcą mnie zaszufladkować nawet kiedy piszę przez sen
Ciągły stres, ciągła walka jak jebany Dexter
To wszystko jest testem