Deeplodok by Three-legged Pants Lyrics

1. Jak jakiś deeplodok stoję w kolejce
Zgarbiony bo na plecach niosę polską rap grę
Po 3 miesiącach doszedł towar
Miał być poważny a wyszedł oblech
To nie był mentos
Tryb oszczędzania baterii gdy wchodzisz mi pod kołdrę
Gram orenżady w proszku
Później okładka w Forbsie
Rano wstaje jestem odpowiedzialny
Ona wylewna jak Tortex
Gatusso drze na mnie mordę
Bo wyjebałem z główki w ścianę
Domator do południa później Rickly Lefleur
Chiałbym mieszkać w samochodzie i mieć kontrakt z Converse
Dobrze ze urodziłem się w czepku
Bo zmoczyła mi pościel
Dziad ufolud najebany na rondzie
Robi ruchy w szkieletorni
Jakiś pterodaktyl przyniósł pocztę
Buty za małe nawet na chłopa 175 cm
Tu mógł być p word ale bym spadł z rowerka
Pies szczeka bo jedzie karetka
Dadaistyczna część pierwsza
Pewnie jakiś chytrus skoczył z przejścia
Bo zjadł pastę do zębów
Ból nie do zniesienia
Pewnie serducho na bucie
I słucha małego ćwierka
Flow jakbym sam zapalił
Albo sam otworzył piwo
Kiedy w pokoju obok świętują uro
Dżule mi się skończyły
Spacer w deszczu marzenie
Jednak mija kolej i kasuje Liptona
Letarg przerwany przed młodego Bulbasaura