W Wyobraźni by Theodor Lyrics
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 1]
Może to kwestia wieku, lub schyłku naiwności
A może umarło coś we mnie co kazało mi rzucać się w pościg
Za każdą wizją piękną, jakbyś poznał Afrodytę
Gdy zalewa Cię dziwna pewność, że to temu chcesz oddać życie
Dziś starczy fotel mi, kartka, długopis, przestrzeń
I nie podniosę nawet ciśnienia na wieść, że wiesz jak zrobić sześć zer
Słuchałem wielu, coachów, managerów
Jasnych celów, ich biznesów, planów, wybór jak w burdelu
Wszyscy chcieli mego czasu, bo każdy ma tylko jeden
Więc jak dziś chcę wiedzieć, co z nim zrobić, pytam tylko siebie
Czy: serio chce być bohaterem, wizji które prawią mi?
Czy nęci mnie tylko nagroda, a poza wygraną nic?
Gdy wyobraźnia ciągle miota po projekcjach nas
Chcemy wszystko, lecz nie wiemy czemu tu poświęcać czas
Więc ten ucieka nam przez palce, aż większość z nas
Stwierdza dla niego już za późno, żeby sięgnąć gwiazd
Wmawiamy sobie wtedy parę nowych haseł
A gdy młodzi mówią o marzeniach powtarzamy z czasem
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 2]
Wątpliwości o tym czy to dla nas, my dla tego
I czy taki ktoś jak ja się nada, by do czegoś dojść?
Miałem tak za każdym razem, gdy żem siadał
Na szkoleniach, w MLMach, przy biografiach, dziś mam tego dość
Jeśli coś łączy sukces sukces to w zasadzie efekt
Parę wizji, które każdy z nas przerabiał jak w refrenie
A jeśli tak, jakie ma znaczenie jaką drogą idziesz
Którym karmisz się złudzeniem, statystyka i tak powie ci, że
W życiu brak pieniędzy, sławy, pięknych kobiet, dla większości
W równej mierze dla wątpiących i pełnych pewności siebie
Nie miej złości na mnie, niszczę ci naiwność, a nie cele
Szczególnie, że jestem wolny kiedy patrzę w siebie
Nie pasjonują mnie ich wizje i obietnice
To coś na końcu, za co miałbym dać im swoje życie
Życie wbrew sobie, w ciągłej frustracji by stanąć na szczycie
Jeśli umrzesz dzień przed metą, kostucha zaśpiewa ci, że
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 3]
Gdy szczęście mieszka w wyobraźni
Codzienność staje się polem walki
Ganiasz coś czego możesz nigdy nie doświadczyć
Zamiast tak skonstruować dni, by cieszyć się każdym
Dziś zajrzy w siebie, żeby poznać własną prawdę
Gdy lubisz biegać, meta jest tylko dodatkiem
Znajdź to i napełnij tym dni jak żagiel wiatrem
Zamiast uciekać w wyobraźnię, bo
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 1]
Może to kwestia wieku, lub schyłku naiwności
A może umarło coś we mnie co kazało mi rzucać się w pościg
Za każdą wizją piękną, jakbyś poznał Afrodytę
Gdy zalewa Cię dziwna pewność, że to temu chcesz oddać życie
Dziś starczy fotel mi, kartka, długopis, przestrzeń
I nie podniosę nawet ciśnienia na wieść, że wiesz jak zrobić sześć zer
Słuchałem wielu, coachów, managerów
Jasnych celów, ich biznesów, planów, wybór jak w burdelu
Wszyscy chcieli mego czasu, bo każdy ma tylko jeden
Więc jak dziś chcę wiedzieć, co z nim zrobić, pytam tylko siebie
Czy: serio chce być bohaterem, wizji które prawią mi?
Czy nęci mnie tylko nagroda, a poza wygraną nic?
Gdy wyobraźnia ciągle miota po projekcjach nas
Chcemy wszystko, lecz nie wiemy czemu tu poświęcać czas
Więc ten ucieka nam przez palce, aż większość z nas
Stwierdza dla niego już za późno, żeby sięgnąć gwiazd
Wmawiamy sobie wtedy parę nowych haseł
A gdy młodzi mówią o marzeniach powtarzamy z czasem
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 2]
Wątpliwości o tym czy to dla nas, my dla tego
I czy taki ktoś jak ja się nada, by do czegoś dojść?
Miałem tak za każdym razem, gdy żem siadał
Na szkoleniach, w MLMach, przy biografiach, dziś mam tego dość
Jeśli coś łączy sukces sukces to w zasadzie efekt
Parę wizji, które każdy z nas przerabiał jak w refrenie
A jeśli tak, jakie ma znaczenie jaką drogą idziesz
Którym karmisz się złudzeniem, statystyka i tak powie ci, że
W życiu brak pieniędzy, sławy, pięknych kobiet, dla większości
W równej mierze dla wątpiących i pełnych pewności siebie
Nie miej złości na mnie, niszczę ci naiwność, a nie cele
Szczególnie, że jestem wolny kiedy patrzę w siebie
Nie pasjonują mnie ich wizje i obietnice
To coś na końcu, za co miałbym dać im swoje życie
Życie wbrew sobie, w ciągłej frustracji by stanąć na szczycie
Jeśli umrzesz dzień przed metą, kostucha zaśpiewa ci, że
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni
[Zwrotka 3]
Gdy szczęście mieszka w wyobraźni
Codzienność staje się polem walki
Ganiasz coś czego możesz nigdy nie doświadczyć
Zamiast tak skonstruować dni, by cieszyć się każdym
Dziś zajrzy w siebie, żeby poznać własną prawdę
Gdy lubisz biegać, meta jest tylko dodatkiem
Znajdź to i napełnij tym dni jak żagiel wiatrem
Zamiast uciekać w wyobraźnię, bo
[Refren]
Kto nie budował wielkich firm?
Kto nie nagrywał wielkich płyt?
Kto z nas nie kochał się już z kimś?
Na kogo dopiero co bał się patrzeć?
Kto z nas nie wdrapał się na szczyt?
Kto nie kupował własnych wysp?
Kto z nas nie trafił 6 liczb?
Tyle szczęścia się marnuje w wyobraźni