Moje żale by TheClocus Lyrics
Byliśmy kurwa jedną drużyną
Piliśmy ciągle, było w chuj miło
Teraz końcówka drugiego semestru
RIOT ogłupiał, piwo się skończyło
Łapa był yolo, ciągle tak gadał
Omijał kolosy, a wciąż u nas zdawał
Było tak pięknie, a z nim była Zuza
Kumpel, ziomeczek przepadł, umarł
Bujek parówa nigdy nic nie pił
Dupa dzwoniła i nic jej nie ściemnił
Mówił prawilnie przez pół godziny
Szkoda ziomeczka był taki miły
Paweł pozostał i jest taki sam
Piwerko, wódka, w nocą, za dnia
Czasem za dużo w cs'a gra
Ale wychodzi i ze mną chla
Co dzieje sie ze mną że pisze to
Wkurwiony jestem, a elitarni wciąż śpią
Miało być super, mieszkanie, dom
Powróćmy do tego co było pr0
Piliśmy ciągle, było w chuj miło
Teraz końcówka drugiego semestru
RIOT ogłupiał, piwo się skończyło
Łapa był yolo, ciągle tak gadał
Omijał kolosy, a wciąż u nas zdawał
Było tak pięknie, a z nim była Zuza
Kumpel, ziomeczek przepadł, umarł
Bujek parówa nigdy nic nie pił
Dupa dzwoniła i nic jej nie ściemnił
Mówił prawilnie przez pół godziny
Szkoda ziomeczka był taki miły
Paweł pozostał i jest taki sam
Piwerko, wódka, w nocą, za dnia
Czasem za dużo w cs'a gra
Ale wychodzi i ze mną chla
Co dzieje sie ze mną że pisze to
Wkurwiony jestem, a elitarni wciąż śpią
Miało być super, mieszkanie, dom
Powróćmy do tego co było pr0