Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Typowa historia by The Returners Lyrics

Genre: rap | Year: 2016

Czym zaczniesz gadkę?

Na każdym rogu czai się okazja
Ja jestem tylko narratorem
Specjalnie historię tutaj wziąłem
Dzielnicowy i tak się nigdy nie dowie
On się wychował na tych osiedlach
Większość typów tu się buja na nie swoich dokumentach
Znałem go od dziecka, mieszka w moim mieście
Z kolegami w bramie zapomniał co dla niego najważniejsze
Czas mijał, on przekonany święcie, że pieniądze dają szczęście
Chciał więcej, wciąż więcej nie mogąc znieść,że inni mają, on nie
Przemyka z wkurwioną miną, i dalej brnie
Ciężko jest zarobić, praca na czarno
Wciąż za hajsem pościg, dopóki go nie zgarną
Jego życie nie wygląda gładko
Pomaga jakiś deal
Parę kilo poszło w miasto
Widział jak znika szybko, szybki hajs
Ta myśl nie dawała mu spać
Każdego dnia z nerwów masuje skronie
Chcesz wiedzieć więcej? Rozdział skończony
Za tego typu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 12tu.Łącznie z substancji zabezpieczonych można było uzyskać blisko 700 porcji yyy narkotyków

Poznał dziewczynę, rzeczywistość stała się prostsza
Przez niego pokochała zachody słońca
"Skarbie wyglądasz wspaniale" - każdy zna taką historię
Była mu jak tlen, pokazała zupełnie inną drogę
On chciał to rzucić, zacząć spokojne życie
Miał dość widział, czas opuścić ulicę
Często milczał, ale teraz to pierdoli
Czas na decyzję, kłamstwo ma krótkie nogi
Za to ona wychodzi z domu, zdejmuje maskę
Czuła się lepsza, czuła brak duszy bratniej
Dla niej wiesz co się liczy? Stan jego konta
Tylko na to czeka, niewierna żonka
Podjeżdża fura
Nie wie co ma zobaczyć za moment
Jego najlepszy ziomek posuwa mu żonę
Czarne myśli atakują jego głowę
Niestety skłonią go na drugą stronę

*PIERDOLĘ!!!!!*
Zaczęła się zwyczajna miłość

Za udział w pobiciu *CENZURA*. W ten sposób, że zadawał wymienionemu uderzenia pięściami i kopał go po głowie, czym naraził wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwa, o których mowa w artykule 156-tym
*DRYN DRYN*
Słuchaj! W waszym w lokalu pojawi się dwóch kurierów z wielką walizką pełną hajsu. Plan jest prosty *** walisz ich na pizdę i spierdalasz z walizką, rozumiesz?! Na pizdę i spierdalasz!
Do wykonania plan, tak to wyglądało
Strach jest bzdurą, pieniędzy ciągle za mało
„Musisz być czujny” najbliższy ziomek mówi mądrze
"Pamiętaj! Niektórzy Cie oddadzą za pieniądze"
Centrum miasta, dwóch zarobasów
Widać jak na dłoni
Ma kody wszystkich domofonów, bocznymi drzwiami wchodzi
Nagle łysy Dżordż - stara morda
Z buta wjeżdża
Miało być git, ale coś tu nie gra
Czas ucieka, awaryjny plan, zaczynało świtać
Serce wciąż tłoczy adrenalinę, to słychać
On czai się za rogiem
Tak by nikt go nie słyszał
Kroki na schodach Psy! Przypał!
[?] jest dach, czy to się uda?
Pętla się zaciska jak szczęki pitbulla
Zaczynają się jaja, to psy ruszają w pościg
Ciąg dalszy nastąpi...

*POLICJA! POLICJA!*

Szósta na zegarku na karku CBŚ
Szukają go już cały dzień
Szósta na zegarku na karku CBŚ
Szukają go już cały dzień