Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Puste Słowa by The Ostprausters Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Intro: Doon]
Jak kropla drąży skałę, tak każdy upływający dzień drąży nasze życie
Strumyk połączy się z rzeką. człowiek kieruje się ku jesieni swojego życia
A wszystkiego w swej nieustępliwości winień jest upływający czas
The Ostprausters i Doon zapraszają na spektakl, o młodości, puste słowa

[Zwrotka 1: Kruchy]
Choć ciągle żyje obok, nawet kiedy nie jest blisko
Oddałem wszystko jej co miałem, jestem egoistą
Bo ją sprzedałem, bałem się, że kiedyś może zniknąć
I z pasowałem, nie chciałem, zrozum, samo wyszło
Pamiętam jedną iskrą, mnie rozpalała
Kiеdy nikt nie patrzył, mogłem tańczyć, z nią znikało wszystko
Nieopisana bliskość, poznała mojе ruchy
Póki nie zostawiłem jej dla jakiejś taniej sztuki
Do dzisiaj mnie odwiedza, choć mówi, że za stary
Że już mnie nie poznaje, że Cię wziąłem zbyt poważnie
Że kiedyś miałem talent i zawsze miała ciary
I coś tam palne fartem, ale jakoś tak doraźnie
Dziś sam już nie wiem na co w końcu jestem chory
I kto układał dla mnie cały ten algorytm
Jestem jak cegła w której woda wyżłobiła wzory
A ciągle jestem sobą, za wszystko mała sorry
Wiem, że dawałaś mi nadzieje, kiedy nikt nie dawał
Że mogłem więcej, nie musiałem się poddawać
Że ty mnie nauczyłaś, co znaczy z ziemi wstawać
Że ciągle mówisz do mnie, że życie nie zabawa
Nie musze nic już gadać, wiem co ty do mnie powiesz
Że ciebie zawiodłem, tego nigdy nie wybaczę sobie
Taki jest właśnie człowiek, tak będę robił nadal
Więc powiedz mi kochana, czemu nie chcesz ze mną gadać
[Refren: Kruchy, Sharak]
A ona mówi mi, mówi tylko o nas
Do mnie kieruje słowa, choć nie dla mnie jej ramiona
Ciągle powtarza mi ze musze spróbować
Bo gdzieś tam jest coś dla mnie, wpisane w gwiazdozbiorach
A ona mówi mi, mówi tylko o nas
Do mnie kieruje słowa, choć nie dla mnie jej ramiona
Ciągle powtarza mi ze musze spróbować
Bo gdzieś tam jest coś dla mnie, że to nie puste słowa

[Zwrotka 2: Sharak]
Czasem tak dużo myślę, przy tym tak mało czuję
Czasem bym chciał na chwilę przerwać życia bieg
Bo kiedy tak właśnie naprawdę mnie rozumiesz
Ja nie mam czasu nawet słowem objąć Cię
To życie takie jest, co krok mnie zaskakuje
Więc i co krok staram się smakować je
I tylko czemu mimo tej palety różnic
Czuję się próżny, pomijając ciągle Cię
Nie chce tych pustych słów na wiatr w ogóle wypuścić
A tłamszą mnie chęcią swoją odkąd je znam
Mam chęci Ci pokazać jak nas widzę w jutrze
Lecz nie znam czynów, które zaprowadzą tam
Podmuchem to co zbudowałem, może zabrać świat
Jednym podmuchem, niczym domek z kart
Lecz wierze w siebie, w to, że los zmienię
Dopóki Ty i ja mamy nadzieje, że to życie cos więcej dla nas ma
[Refren: Kruchy, Sharak]
A ona mówi mi, mówi tylko o nas
Do mnie kieruje słowa, choć nie dla mnie jej ramiona
Ciągle powtarza mi ze musze spróbować
Bo gdzieś tam jest coś dla mnie, wpisane w gwiazdozbiorach
A ona mówi mi, mówi tylko o nas
Do mnie kieruje słowa, choć nie dla mnie jej ramiona
Ciągle powtarza mi ze musze spróbować
Bo gdzieś tam jest coś dla mnie, że to nie puste słowa