Życie jest za krótkie by The Analogs Lyrics
Cały miesiąc w pracy, portfel pełen szmalu
Dzisiaj idę w miasto, dziś chcę się zabawić
Jeśli to jest obłęd to dziękuje Bogu
Dalej głębiej w noc, byle nie do domu
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie
Nie mów ze mam dość, ja to wiem najlepiej
Pierdolony kac jutro mnie rozerwie
Proszę powiedz mi która jest godzina
Świt przepędza mrok, nie chcę się zatrzymać
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie
Mogę dalej pić, nalej też dziewczynom
Piękne są tak że mógłbym dla nich zginąć
Chociaż jutro gdy zmyją makijaże
Szarość i zmęczenie przekreślą ich twarze
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie
Dzisiaj idę w miasto, dziś chcę się zabawić
Jeśli to jest obłęd to dziękuje Bogu
Dalej głębiej w noc, byle nie do domu
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie
Nie mów ze mam dość, ja to wiem najlepiej
Pierdolony kac jutro mnie rozerwie
Proszę powiedz mi która jest godzina
Świt przepędza mrok, nie chcę się zatrzymać
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie
Mogę dalej pić, nalej też dziewczynom
Piękne są tak że mógłbym dla nich zginąć
Chociaż jutro gdy zmyją makijaże
Szarość i zmęczenie przekreślą ich twarze
Ref:
Go Go i wszystkie nocne bary
Wabią mnie swoimi neonami
Ognia jeszcze jeden kieliszek
Dalej bo za krótkie jest życie