Todla by Ten Preston Lyrics
[Refren]
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
No i dla mnie, bo lubię się wjebać
[Zwrotka 1]
Chcesz przekaz, to będzie, czekaj, podejdę, tylko przelicz pengę
Chcę trafiać wszędzie, nie na komendę, robię, co zechcę
Nie na komendę, to grube jak puetfal, klikaj, co zechcesz
Na RapNokaucie patrzyłem w gembę, japierdole
I co się przejmę komentem
Robię to na jednym wdechu, bo więcej dymu niż tlenu
No a dopiero jak wypłynę, to wezmę kolejne
Lepiej o wirusie nic nie mów
Jak nie zamkną dilerów, to to przejdę
Ten, ten, ten, ten, w tym roku czekam tylko na sylwester
Tu żadnej polityki nie będzie, bo nie jestem w niej ekspertem
Artdelic Label, wiesz, że to gówno jest niezależne
[Refren]
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
No i dla mnie, bo lubię się wjebać
[Zwrotka 2]
Dobra, dobra, nie skończyłem
Chociaż ona dupskiem już biję mi brawa
Na freestyle'u wychodzi prawda
Bo jak kłamać się nie zastanawiasz
Siema mała, mówi Wrocław
71 powodów by się poznać
Od niedawna na ustach rapgra
Jak Mortal, ja nie odblokowana-na postać
Pytają mnie o numer buta, numer fona, numer konta
Ale pamiętam, co to debet
Pamiętam, bo to było wczoraj
I nie drilluję, bo moda, to dla ciebie ta perka nowa
Umiem się dopasować jak woda
Cham dla dziwek, dla dam (lover, lover)
Artdelic ponad wszystko
Chcesz mnie znaleźć? Idź po kroplach aloesu zanim wyschną
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
No i dla mnie, bo lubię się wjebać
[Zwrotka 1]
Chcesz przekaz, to będzie, czekaj, podejdę, tylko przelicz pengę
Chcę trafiać wszędzie, nie na komendę, robię, co zechcę
Nie na komendę, to grube jak puetfal, klikaj, co zechcesz
Na RapNokaucie patrzyłem w gembę, japierdole
I co się przejmę komentem
Robię to na jednym wdechu, bo więcej dymu niż tlenu
No a dopiero jak wypłynę, to wezmę kolejne
Lepiej o wirusie nic nie mów
Jak nie zamkną dilerów, to to przejdę
Ten, ten, ten, ten, w tym roku czekam tylko na sylwester
Tu żadnej polityki nie będzie, bo nie jestem w niej ekspertem
Artdelic Label, wiesz, że to gówno jest niezależne
[Refren]
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
To dla rodziny, bo nie ma w niej fejma
To dla ziomala, bo nie dał mi przestać
To dla tej panny, nie miała faceta
W sensie... miała chłopaka, nie miała faceta
To dla was, bo nie wiecie, gdzie jest w podziemiu poprzeczka
No i dla mnie, bo lubię się wjebać
[Zwrotka 2]
Dobra, dobra, nie skończyłem
Chociaż ona dupskiem już biję mi brawa
Na freestyle'u wychodzi prawda
Bo jak kłamać się nie zastanawiasz
Siema mała, mówi Wrocław
71 powodów by się poznać
Od niedawna na ustach rapgra
Jak Mortal, ja nie odblokowana-na postać
Pytają mnie o numer buta, numer fona, numer konta
Ale pamiętam, co to debet
Pamiętam, bo to było wczoraj
I nie drilluję, bo moda, to dla ciebie ta perka nowa
Umiem się dopasować jak woda
Cham dla dziwek, dla dam (lover, lover)
Artdelic ponad wszystko
Chcesz mnie znaleźć? Idź po kroplach aloesu zanim wyschną