Toast by Ten Preston Lyrics
[Intro]
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok
[Refren]
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok!
[Zwrotka]
Normalnie nie pije za wiele chociaż mam wiele okazji
Dzisiaj se pije za czterech, pije za cele, pije se z braćmi
Pije za CD, Pije za cenę, jaką musiałem zapłacić
I nie chodzi o przelew, na moim koncie na zmianę sukcesy porażki
Zdążyłem to z Max Meyzem i masterem w dwa-szesnastym
Artdelic nie tylko label - to początek dynastii
Słuchaliśmy Stanów, Dzisiaj będą słuchać Stany
A ty Syringe myśl na Niwka w centrum wysiadamy
A w tych butach, w tych spodniach, w tym klubie (nie zamoczysz)
W tym sensie, że ochrona ma system (zero jedynkowy)
To chuj dawaj na domówkę, póki starczy nocy
Teraz coś wymyślmy by skumali zawody
(?)
[Refren]
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok!
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok
[Refren]
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok!
[Zwrotka]
Normalnie nie pije za wiele chociaż mam wiele okazji
Dzisiaj se pije za czterech, pije za cele, pije se z braćmi
Pije za CD, Pije za cenę, jaką musiałem zapłacić
I nie chodzi o przelew, na moim koncie na zmianę sukcesy porażki
Zdążyłem to z Max Meyzem i masterem w dwa-szesnastym
Artdelic nie tylko label - to początek dynastii
Słuchaliśmy Stanów, Dzisiaj będą słuchać Stany
A ty Syringe myśl na Niwka w centrum wysiadamy
A w tych butach, w tych spodniach, w tym klubie (nie zamoczysz)
W tym sensie, że ochrona ma system (zero jedynkowy)
To chuj dawaj na domówkę, póki starczy nocy
Teraz coś wymyślmy by skumali zawody
(?)
[Refren]
Wznoszę toast, wznoszę toast
Za tych przy stołach
Co z nami są
Ty śpiewaj ‘sto lat’ za dobry rok
I dupę postaw, zaczynam – szok!