Powoli by Temzki Lyrics
[Refren]
Idzie mi całkiem nieźle a ty sprawdź to
Tyle lat, o tak, pielęgnuję w sobie łatwość
Do tego by zwalniać i spokojnie tak działać
To pomaga, powiadam, powaga, aha!
Idzie mi całkiem nieźle a ty sprawdź to
Tyle lat, o tak, pielęgnuję w sobie łatwość
Do tego by powoli składać w całość ten dramat
I to działa, powaga, nie wierzysz to... strzała!
[Zwrotka 1.]
Kiedy życie toczy się jak ten kulisty krzak ze Stanów
Ja się znowu zastanawiam jak tu działać tak pomału
By tu zarobić sporo, jednocześnie myśleć cool job
Żeby jutro było cool bro a nie jakąś kurde chujnią
Ziom, mówię wolno, mogę wolniej
Zdążysz usnąć, najprawdopodobniej
Ale czas nie zwalnia zapamiętaj to dobrze
Nie dasz rady to związuj na supełek swą trąbę
Generalnie mówią: weź tu sobie czas planuj
Rysuj sobie grafiki zajęć i kalendarz załóż
Dobrze, ja dziękuję Spencerowi Silverowi
Jego wynalazek sprawił, że pamiętam co mam robić
Pomału czy wolniej, spokojnie zdążę
Jestem skrupulatny i przekuwam ten talent w postęp
Obok gdzieś lenistwo próbuję się wkraść
Ja mu mówię powoli wolnego do kąta marsz
[Refren]
[Zwrotka 2.]
Powoli robić woli ten co lubi święty spokój
A luz sobie ceni ten co działa nie w amoku
Ja jestem jednym z tych co pichcą każdą sekundę
I mieszają tak dokładnie że rozciąga się podwójnie
Ujmę to tak, nie jestem żółwiem
I jak ślimak nie pełzam z domem na plecach i dupie
Ale powolna wolność jest dla mnie jak cukier w herbacie
Dodaje energii, sprawia, że się rozkoszuję smakiem
Klawe to jest, nie gnać jak kundel
Jarać się tym, że jest tu czas na robotę i zamułkę
Zanuć więc razem ze mną w ten bit cokolwiek
Nawet bez słów obiecuję, że wyjdzie to na dobre
To proste jak fakt, że delfin to ssak
Udaje mi się to często zatem jeśli mnie znasz
To wiesz, że mam to co potrzeba by
Zwolnić i poczuć się wolny i spowolnić tryb
Machiny co kręci tą ziemską kulą wciąż
Ogarniaj więc powoli zanim ktoś wciśnie stop
Zanim ci ktoś wciśnie stop stary, weź to ogarnij bardzo cię proszę, teraz, już
[Refren]
Idzie mi całkiem nieźle a ty sprawdź to
Tyle lat, o tak, pielęgnuję w sobie łatwość
Do tego by zwalniać i spokojnie tak działać
To pomaga, powiadam, powaga, aha!
Idzie mi całkiem nieźle a ty sprawdź to
Tyle lat, o tak, pielęgnuję w sobie łatwość
Do tego by powoli składać w całość ten dramat
I to działa, powaga, nie wierzysz to... strzała!
[Zwrotka 1.]
Kiedy życie toczy się jak ten kulisty krzak ze Stanów
Ja się znowu zastanawiam jak tu działać tak pomału
By tu zarobić sporo, jednocześnie myśleć cool job
Żeby jutro było cool bro a nie jakąś kurde chujnią
Ziom, mówię wolno, mogę wolniej
Zdążysz usnąć, najprawdopodobniej
Ale czas nie zwalnia zapamiętaj to dobrze
Nie dasz rady to związuj na supełek swą trąbę
Generalnie mówią: weź tu sobie czas planuj
Rysuj sobie grafiki zajęć i kalendarz załóż
Dobrze, ja dziękuję Spencerowi Silverowi
Jego wynalazek sprawił, że pamiętam co mam robić
Pomału czy wolniej, spokojnie zdążę
Jestem skrupulatny i przekuwam ten talent w postęp
Obok gdzieś lenistwo próbuję się wkraść
Ja mu mówię powoli wolnego do kąta marsz
[Refren]
[Zwrotka 2.]
Powoli robić woli ten co lubi święty spokój
A luz sobie ceni ten co działa nie w amoku
Ja jestem jednym z tych co pichcą każdą sekundę
I mieszają tak dokładnie że rozciąga się podwójnie
Ujmę to tak, nie jestem żółwiem
I jak ślimak nie pełzam z domem na plecach i dupie
Ale powolna wolność jest dla mnie jak cukier w herbacie
Dodaje energii, sprawia, że się rozkoszuję smakiem
Klawe to jest, nie gnać jak kundel
Jarać się tym, że jest tu czas na robotę i zamułkę
Zanuć więc razem ze mną w ten bit cokolwiek
Nawet bez słów obiecuję, że wyjdzie to na dobre
To proste jak fakt, że delfin to ssak
Udaje mi się to często zatem jeśli mnie znasz
To wiesz, że mam to co potrzeba by
Zwolnić i poczuć się wolny i spowolnić tryb
Machiny co kręci tą ziemską kulą wciąż
Ogarniaj więc powoli zanim ktoś wciśnie stop
Zanim ci ktoś wciśnie stop stary, weź to ogarnij bardzo cię proszę, teraz, już
[Refren]