SOLO DEBIUT by Tede Lyrics
[Intro]
ESPEOERTE człowieku
[Zwrotka 1]
Kolejny bit, co wali w ryj ci jak kastet
Rzuć maskę, czas ruszyć inny aspekt
Zapewne nawet o tym nie myślałeś
A właśnie, to wcale nie takie jasne
Jestem Jackiem, co wydać S.P.O.R.T. ma
Ty, weź tę sytuację sprawdź morda
Na scenie funkcjonuje kilka ekip
Możesz znać je z pierwszej płyty Volta
Są ekipy, my, Molesta, ZIPy
Się nie zesraj, nie jadę po nikim
W tamtych czasach każdy był prawdziwy
Nikt z tych składów nie miał solo płyty
Też znasz historyjki, no to keep it
Też znam, nie odkryjesz Ameryki
Moment kiedy moje solo wjeżdża
To ten momеnt kiedy reszta się dziwi
[Bridge]
Jacek, czеkaj, czekaj
[Refren]
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
[Zwrotka 2]
Robić solo to jak bycie zdrajcą
Dzisiaj spoko, wtedy nie za bardzo
Wtedy każdy myślał ideowo, a solo album to był tylko hajs flow
Rusz głową, patrzyli spode łba
F po T do D się po deszczu oderwał
Chociaż kumple nie robili problemów, nic nie mów
Już po Trzyha była przerwa
Ten bit był na Reminiscencjach
Hm, był? Nie chcę przekręcać
To mój styl, a bit ma potencjał
Czuć, że robiła go szara eminencja
Mario zniknął, Numer zniknął wkrótce
Może mieli gula i uraz za mój sukces
Tak relacje się właśnie pierdolą
Jak się wchodzi w te solo produkcje
[Refren]
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
ESPEOERTE człowieku
[Zwrotka 1]
Kolejny bit, co wali w ryj ci jak kastet
Rzuć maskę, czas ruszyć inny aspekt
Zapewne nawet o tym nie myślałeś
A właśnie, to wcale nie takie jasne
Jestem Jackiem, co wydać S.P.O.R.T. ma
Ty, weź tę sytuację sprawdź morda
Na scenie funkcjonuje kilka ekip
Możesz znać je z pierwszej płyty Volta
Są ekipy, my, Molesta, ZIPy
Się nie zesraj, nie jadę po nikim
W tamtych czasach każdy był prawdziwy
Nikt z tych składów nie miał solo płyty
Też znasz historyjki, no to keep it
Też znam, nie odkryjesz Ameryki
Moment kiedy moje solo wjeżdża
To ten momеnt kiedy reszta się dziwi
[Bridge]
Jacek, czеkaj, czekaj
[Refren]
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
[Zwrotka 2]
Robić solo to jak bycie zdrajcą
Dzisiaj spoko, wtedy nie za bardzo
Wtedy każdy myślał ideowo, a solo album to był tylko hajs flow
Rusz głową, patrzyli spode łba
F po T do D się po deszczu oderwał
Chociaż kumple nie robili problemów, nic nie mów
Już po Trzyha była przerwa
Ten bit był na Reminiscencjach
Hm, był? Nie chcę przekręcać
To mój styl, a bit ma potencjał
Czuć, że robiła go szara eminencja
Mario zniknął, Numer zniknął wkrótce
Może mieli gula i uraz za mój sukces
Tak relacje się właśnie pierdolą
Jak się wchodzi w te solo produkcje
[Refren]
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku
Ej, przede mną solo debiut
Już pierdolą ziomki w podziemiu
Sami tak zrobią, a to szczegół
ESPEOERTE człowieku