POST:HIPHOP by Tede Lyrics
[Intro]
Pompuj bit kurwo
To jest Tede Enterprise i Sir Mich Industries present Disco Noir dziwko
[Zwrotka 1]
Te ciapki robią dziś zaledwie rap i nie chcą się bawić w hiphop już
Zakładam nówki trampki gwiazdki i nie mają jak z nich zetrzeć kurz
Jest jak myślałem, chciałem sprawdzić
Maski opadły, ty się dalej ucz
A sorry dwaj z nich to robią trap dziś
Który to Trap Queen wśród tych dwóch?
I żadnych ksywek, żadnych nazwisk
O to nikt nie ma prawa mnie pytać
Poprzednia płyta jechana na ksywach, a efekt to widać kto tu jest cipa
I retoryka jak w dyplomacji albo te gadki, że nie chce się zniżać
Prawda jest taka, że dobrze wiesz, że drabina nie styka by stopy mi lizać
Jadłbym ich hurtem jako przystawki, na koniec bym wsadził...
Na grilla
Jebać tę kurwę i tamte kurwy, nie chcą się bawić to nie moja wina
Anonimowo im będę ubliżał, a oni mogą się miziać
Banda pedałów odpadnie pomału
Choć to już dawno jest nie moja liga
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)
[Zwrotka 2]
I wypierdalaj, nara i elson, choć u dwóch person inaczej się skończy
Pierwszą to czeka kawałek sam wiesz skąd, pierwszego oddanie mi forsy
Kurwa jebane mimozy, widzą nie braknie mi mocy
A zawieszenie to tylko McPherson, dlatego wiercą się w nocy
Teraz to posyp mi biełyje nosy i widzę jak nosi, gdy wchodzi ten bit
To instrumental od Cafe O'belga, w drugim wariancie odpowiesz na diss
Tak dobrze słyszysz, afera zamilkła
A tak to by stała tam wryta jak ty
W trzecim wariancie z Kapotą hit mam i gram go po bibkach
Za kwit mam co week
Chuj cię to boli, jest Kapotalipsa, robi się wixa i tak tu jest dziś
Ty możesz pisać jebane statusy, a ja się wyszczać na każdy twój wpis
Hiphop to kurwa jest piękna rozgrywka
I finalnie to wygram was tym
Rucham was bardziej, a puchar jest dla mnie
I jeszcze zgarnę punktacje za styl
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)
[Zwrotka 3]
Kurwy się nie chcą wychylać na bitach
Jedyne co mogą to pisać se posty
Jak by się nagle twój fanbase posypał, to chyba byś w ogóle nie czuł się mocny
Chyba widać, że mi to już zwisa, kosztem ryzyka w to idę na żywioł
Mordy się krzywią, słucha ulica, a kto jest tu kim wskazuje idol
Mogę se robić to na takich bitach
Bo cała różnica co rap, co hiphop
Wynika z tego co mówisz na bitach
Dobrze słychać co prawdą, co fikcją
I kurwa wiem, głupio to wyszło i trudno już teraz to cofnąć
Mogą mnie nazwać "kurwą", "komercją", lecz wiedzą, że zawsze ma flow to
I widzą to kurwa jest realtalk i widzą, że u was post: hiphop
Więc może skończmy już z całą tą schizą, bo widać, że u was nie pykło
I widać, że dygasz się cisnąć i wybacz, nie waż się pisnąć
Tak się przejmujesz swoją pozycją, to uwierz pikujesz już pizdo
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)
Pompuj bit kurwo
To jest Tede Enterprise i Sir Mich Industries present Disco Noir dziwko
[Zwrotka 1]
Te ciapki robią dziś zaledwie rap i nie chcą się bawić w hiphop już
Zakładam nówki trampki gwiazdki i nie mają jak z nich zetrzeć kurz
Jest jak myślałem, chciałem sprawdzić
Maski opadły, ty się dalej ucz
A sorry dwaj z nich to robią trap dziś
Który to Trap Queen wśród tych dwóch?
I żadnych ksywek, żadnych nazwisk
O to nikt nie ma prawa mnie pytać
Poprzednia płyta jechana na ksywach, a efekt to widać kto tu jest cipa
I retoryka jak w dyplomacji albo te gadki, że nie chce się zniżać
Prawda jest taka, że dobrze wiesz, że drabina nie styka by stopy mi lizać
Jadłbym ich hurtem jako przystawki, na koniec bym wsadził...
Na grilla
Jebać tę kurwę i tamte kurwy, nie chcą się bawić to nie moja wina
Anonimowo im będę ubliżał, a oni mogą się miziać
Banda pedałów odpadnie pomału
Choć to już dawno jest nie moja liga
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)
[Zwrotka 2]
I wypierdalaj, nara i elson, choć u dwóch person inaczej się skończy
Pierwszą to czeka kawałek sam wiesz skąd, pierwszego oddanie mi forsy
Kurwa jebane mimozy, widzą nie braknie mi mocy
A zawieszenie to tylko McPherson, dlatego wiercą się w nocy
Teraz to posyp mi biełyje nosy i widzę jak nosi, gdy wchodzi ten bit
To instrumental od Cafe O'belga, w drugim wariancie odpowiesz na diss
Tak dobrze słyszysz, afera zamilkła
A tak to by stała tam wryta jak ty
W trzecim wariancie z Kapotą hit mam i gram go po bibkach
Za kwit mam co week
Chuj cię to boli, jest Kapotalipsa, robi się wixa i tak tu jest dziś
Ty możesz pisać jebane statusy, a ja się wyszczać na każdy twój wpis
Hiphop to kurwa jest piękna rozgrywka
I finalnie to wygram was tym
Rucham was bardziej, a puchar jest dla mnie
I jeszcze zgarnę punktacje za styl
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)
[Zwrotka 3]
Kurwy się nie chcą wychylać na bitach
Jedyne co mogą to pisać se posty
Jak by się nagle twój fanbase posypał, to chyba byś w ogóle nie czuł się mocny
Chyba widać, że mi to już zwisa, kosztem ryzyka w to idę na żywioł
Mordy się krzywią, słucha ulica, a kto jest tu kim wskazuje idol
Mogę se robić to na takich bitach
Bo cała różnica co rap, co hiphop
Wynika z tego co mówisz na bitach
Dobrze słychać co prawdą, co fikcją
I kurwa wiem, głupio to wyszło i trudno już teraz to cofnąć
Mogą mnie nazwać "kurwą", "komercją", lecz wiedzą, że zawsze ma flow to
I widzą to kurwa jest realtalk i widzą, że u was post: hiphop
Więc może skończmy już z całą tą schizą, bo widać, że u was nie pykło
I widać, że dygasz się cisnąć i wybacz, nie waż się pisnąć
Tak się przejmujesz swoją pozycją, to uwierz pikujesz już pizdo
[Refren x2: Tede, Książę Kapota]
Aua, zabolało, co się stało? Nic się nie stało
Aua, Jana palą, wypierdalaj (posypało)