Dziecko Króla by Tau Lyrics
[Refren: Ola Maciejewska]
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj, błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 1: Tau]
Mamo, Bóg dał mi prawo, bym mógł Ci napisać mój ostatni list
I będę w nim błagał Cię o prawo łaski, bo prawie zabrałaś mi prawo by żyć
Czemu wydałaś bezwzględny werdykt? Tak bez procesu i świadków
Siedzę niewinnie w tej celi śmierci, ciemnej i zimnej czekając na katów
Jedną decyzją wstawiłaś mi kraty do mojego okna życia
Jakie to słowa klucze otworzą do niego kłódkę - "kocham", "wybacz"?
Okaż mi łaskę i wypuść na wolność, bo tego żąda Bóg
Nie chcesz być więźniem swojego sumienia, gdy uczynisz ze swego łona grób
[Refren: Ola Maciejewska]
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 2: Tau]
Mama, chcę byś wiedziała, że w celi Twojego cudownego ciała
Osiadłam, bo tata tam został wpuszczony z pakunkiem
I Ty mu dałaś przepustkę
Więc jesteś odpowiedzialna, że wasza więźniarka popadła w niewolę
I przed Bożym Sądem odpowiesz, skazałaś na śmierć czy może na dożywocie?
Uświadom sobie jak wielką masz władzę przez moment, to klucz
Bo w Twojej głowie toczy się proces - urodzić to dziecko czy zabić ten płód? Cóż...
Niech Twoje serce podejmie właściwą decyzję
Jesteś sędziną i to w Twoich rękach spoczywa me życie
Liczę, że osądzisz mnie sprawiedliwie, mama
[Refren: Ola Maciejewska]
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 3: Tau]
Kochana mamo, pora już zburzyć ten więzienne mury
Bo tak naprawdę to nie jest więzienie
Tylko Twój umysł wytworzył ten szpetny obraz
Który odwrócił Ci cele i zniewolił serce w lochach
Zamknął Cię w sobie i strzeże od środka
Pora skasować ten obraz i zbudować zupełnie nowy od podstaw
Łono kobiety to królewski pałac
Przez dziewięć miesięcy zamknięty jak twierdza
Tam dorastają Dzieci Króla, a my nie mamy pojęcia
Jak to się dzieje, że małe nasienie, którego nie sięga wzrok
Tak samo z siebie staje się człowiekiem i z wiekiem dostrzeże, że jest jak wooow!
Nie ma drugiego takiego jak on i nigdy nie będzie
Ma unikatowy kod i inne linie papilarne rąk, to niepojęte
Jesteśmy cudem większym niż wszystkie cuda wzięte razem
I chcemy unicestwić dzieci? W imię Jezusa, słuchaj bracie
[Outro: Tau]
Albo pokuta albo śmierć
Za wszystkie dzieci, woła ich krew
(* płacz dzieci *) Rani mnie ten dźwięk
Zbliża się ten dzień
Jestem dzieckiem Króla
Podnosząc na mnie rękę, podnosisz na Jezusa
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj, błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 1: Tau]
Mamo, Bóg dał mi prawo, bym mógł Ci napisać mój ostatni list
I będę w nim błagał Cię o prawo łaski, bo prawie zabrałaś mi prawo by żyć
Czemu wydałaś bezwzględny werdykt? Tak bez procesu i świadków
Siedzę niewinnie w tej celi śmierci, ciemnej i zimnej czekając na katów
Jedną decyzją wstawiłaś mi kraty do mojego okna życia
Jakie to słowa klucze otworzą do niego kłódkę - "kocham", "wybacz"?
Okaż mi łaskę i wypuść na wolność, bo tego żąda Bóg
Nie chcesz być więźniem swojego sumienia, gdy uczynisz ze swego łona grób
[Refren: Ola Maciejewska]
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 2: Tau]
Mama, chcę byś wiedziała, że w celi Twojego cudownego ciała
Osiadłam, bo tata tam został wpuszczony z pakunkiem
I Ty mu dałaś przepustkę
Więc jesteś odpowiedzialna, że wasza więźniarka popadła w niewolę
I przed Bożym Sądem odpowiesz, skazałaś na śmierć czy może na dożywocie?
Uświadom sobie jak wielką masz władzę przez moment, to klucz
Bo w Twojej głowie toczy się proces - urodzić to dziecko czy zabić ten płód? Cóż...
Niech Twoje serce podejmie właściwą decyzję
Jesteś sędziną i to w Twoich rękach spoczywa me życie
Liczę, że osądzisz mnie sprawiedliwie, mama
[Refren: Ola Maciejewska]
Nie zabijaj mamo mnie
Tak bardzo pragnę nadal żyć
Wierzę, że pokochasz mnie
Chroń mnie mamo z całych sił
Proszę mamo przytul mnie
Tak pragnę Twego ciepła (ciepła)
Nie zabijaj błagam Cię
Krzyczę do Twego serca (serca)
[Zwrotka 3: Tau]
Kochana mamo, pora już zburzyć ten więzienne mury
Bo tak naprawdę to nie jest więzienie
Tylko Twój umysł wytworzył ten szpetny obraz
Który odwrócił Ci cele i zniewolił serce w lochach
Zamknął Cię w sobie i strzeże od środka
Pora skasować ten obraz i zbudować zupełnie nowy od podstaw
Łono kobiety to królewski pałac
Przez dziewięć miesięcy zamknięty jak twierdza
Tam dorastają Dzieci Króla, a my nie mamy pojęcia
Jak to się dzieje, że małe nasienie, którego nie sięga wzrok
Tak samo z siebie staje się człowiekiem i z wiekiem dostrzeże, że jest jak wooow!
Nie ma drugiego takiego jak on i nigdy nie będzie
Ma unikatowy kod i inne linie papilarne rąk, to niepojęte
Jesteśmy cudem większym niż wszystkie cuda wzięte razem
I chcemy unicestwić dzieci? W imię Jezusa, słuchaj bracie
[Outro: Tau]
Albo pokuta albo śmierć
Za wszystkie dzieci, woła ich krew
(* płacz dzieci *) Rani mnie ten dźwięk
Zbliża się ten dzień
Jestem dzieckiem Króla
Podnosząc na mnie rękę, podnosisz na Jezusa