Jakaś luźna nutka by Takbywa Lyrics
[Zwrotka 1]
Ludzie mnie nie lubią, ja nie lubie ludzi, jest jeden-jeden
Choć zostałem sam, to nie znaczy, że mam leżeć na glebie
Ciągle wyzywam i ciągle sie kłócę, każdy chcę jeden na jeden
Już tyle jest osób, że cała ta banda chce mnie już wieszać na drzewie
Chciałem mieć laskę, później się poddałem, poderwał ją mój przyjaciel
Choć nadal uważam, że to nie przeszkadza, to zrzuca wszystko na klatę
Mordo to nie twoja wina, jestem po prostu za głupi dla niej
Ciebie nie okłamię, jestem ziomalem
Ożenię się z muzą, dla waszego związku Amen
[Refren x2]
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
[Zwrotka 2]
Jest mi wszystko dobrze, tak się zawsze tłumaczę
Czy ja jestem smutny, czy tak mi się wydaje
Czy ty za mną tęsknisz?
Czy ty za mną tęsknisz?
Chcę mi się spać, ciągle nic nie robie
Na dworze głupie pomysły siedzą mi w głowie
Może na noc namiot rozłożę
Zostanę w nim i schowam się dobrze
Nikt mnie nie znajdzie a jak mnie już znajdzie no to go ukąszę
Odsuń się proszę dalej niż słońce
[Refren x2]
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
Ludzie mnie nie lubią, ja nie lubie ludzi, jest jeden-jeden
Choć zostałem sam, to nie znaczy, że mam leżeć na glebie
Ciągle wyzywam i ciągle sie kłócę, każdy chcę jeden na jeden
Już tyle jest osób, że cała ta banda chce mnie już wieszać na drzewie
Chciałem mieć laskę, później się poddałem, poderwał ją mój przyjaciel
Choć nadal uważam, że to nie przeszkadza, to zrzuca wszystko na klatę
Mordo to nie twoja wina, jestem po prostu za głupi dla niej
Ciebie nie okłamię, jestem ziomalem
Ożenię się z muzą, dla waszego związku Amen
[Refren x2]
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
[Zwrotka 2]
Jest mi wszystko dobrze, tak się zawsze tłumaczę
Czy ja jestem smutny, czy tak mi się wydaje
Czy ty za mną tęsknisz?
Czy ty za mną tęsknisz?
Chcę mi się spać, ciągle nic nie robie
Na dworze głupie pomysły siedzą mi w głowie
Może na noc namiot rozłożę
Zostanę w nim i schowam się dobrze
Nikt mnie nie znajdzie a jak mnie już znajdzie no to go ukąszę
Odsuń się proszę dalej niż słońce
[Refren x2]
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki
Błękitne niebo, a na nim chmurki
Chciałbym tam leżeć, opijać smutki
Życie nie bajka, nie jak kreskówki
Cofnąłbym czas ale, nie mam swej różdżki