Majkel Jeckson by TSK x Rzabka Lyrics
[Verse 1: TSK]
Wciągam kokainę z tym Jacksonem
Michael Jackson to przecież jest kurwa dobry ziomek
Z tym pornolem, kręcimy go sobie tu
Kula tak nawijał, ja nawinę tu
Jest ładny w chuj, Michael Jackson też
Mam jego twarz, a dupę nie
Mam ładną mordę, on też taką miał
Jesteś fajny, jestem lepszy zobacz
Piję Ciroc, wciągam sobie koke też
Michael Jackson to też lubił, więc to robił też
Ty lepiej wiedz, że ja jestem dobry tu
Michael Jackson, on dla mnie ma ten grób
Będę tam gdzie on, będę na szczycie
Będę tam gdzie on, będę biały typie
Jestem biały typie, no ale chuj z tym
Jestem murzynem w środku i chuj z tym
To jest mój styl, mój styl jest tu dobry
Ty jesteś brzydki jak osrany odbyt
Owłosiony, no bo nie golisz się
Jesteś małpą, a ja golę tu się
[Verse 2: Rzabka]
Dzień dobry szmato, pokaż co tam masz
Słyszysz ten bit, słyszę go pierwszy raz
Pojadę lepiej niż ty kurwo 50 raz
Jak jesteś fajny kurwa, to pokaż mi hajs
Mam ten hajs, rzucam nimi w sufit
Jestem fajny, clubcard masz ty szmato tu dziś
Wypierdalaj kurwo na zakupy w Tesco
Pierdolę ten temat jak i Michael Jackson
Chuj mu w mordę, tak jak tobie
Nie wiem co się dzieje z bitem, ale ziomek
Słyszę go dobrze, tak jak widzę
Tę kurwę przede mną, która właśnie tutaj do mnie idzie
Widzę ją zza szyby, stoję tu w kabinie
Zaraz ją rozbiorę i jej włożę kurwa w szyję
Nie wiem, ale se wypadam tu specjalnie
Ty mi mówisz wypierdolić kurwa nie wiem co, ale fajnie
Jadę se tu, ty mi możesz se tu na kolana se tu
Klęknąć i do mordy sobie wziąć moją pałę tu
No bo lubisz szmato to, wiem, widzę to w twoich oczach teraz bo
Bo se tu stoję, no bo se mogę
Mam te se hajsy te, rzucam se co dzień nimi
No bo dobre są one jak Ciroc
Którego se piję, kurwa wolisz wino
To zgiń szmato marnie teraz
Życzę ci żebyś zdechła, zamknij ryj szmato
Wciągam kokainę z tym Jacksonem
Michael Jackson to przecież jest kurwa dobry ziomek
Z tym pornolem, kręcimy go sobie tu
Kula tak nawijał, ja nawinę tu
Jest ładny w chuj, Michael Jackson też
Mam jego twarz, a dupę nie
Mam ładną mordę, on też taką miał
Jesteś fajny, jestem lepszy zobacz
Piję Ciroc, wciągam sobie koke też
Michael Jackson to też lubił, więc to robił też
Ty lepiej wiedz, że ja jestem dobry tu
Michael Jackson, on dla mnie ma ten grób
Będę tam gdzie on, będę na szczycie
Będę tam gdzie on, będę biały typie
Jestem biały typie, no ale chuj z tym
Jestem murzynem w środku i chuj z tym
To jest mój styl, mój styl jest tu dobry
Ty jesteś brzydki jak osrany odbyt
Owłosiony, no bo nie golisz się
Jesteś małpą, a ja golę tu się
[Verse 2: Rzabka]
Dzień dobry szmato, pokaż co tam masz
Słyszysz ten bit, słyszę go pierwszy raz
Pojadę lepiej niż ty kurwo 50 raz
Jak jesteś fajny kurwa, to pokaż mi hajs
Mam ten hajs, rzucam nimi w sufit
Jestem fajny, clubcard masz ty szmato tu dziś
Wypierdalaj kurwo na zakupy w Tesco
Pierdolę ten temat jak i Michael Jackson
Chuj mu w mordę, tak jak tobie
Nie wiem co się dzieje z bitem, ale ziomek
Słyszę go dobrze, tak jak widzę
Tę kurwę przede mną, która właśnie tutaj do mnie idzie
Widzę ją zza szyby, stoję tu w kabinie
Zaraz ją rozbiorę i jej włożę kurwa w szyję
Nie wiem, ale se wypadam tu specjalnie
Ty mi mówisz wypierdolić kurwa nie wiem co, ale fajnie
Jadę se tu, ty mi możesz se tu na kolana se tu
Klęknąć i do mordy sobie wziąć moją pałę tu
No bo lubisz szmato to, wiem, widzę to w twoich oczach teraz bo
Bo se tu stoję, no bo se mogę
Mam te se hajsy te, rzucam se co dzień nimi
No bo dobre są one jak Ciroc
Którego se piję, kurwa wolisz wino
To zgiń szmato marnie teraz
Życzę ci żebyś zdechła, zamknij ryj szmato