XYZ by TKM Lyrics

[Intro]
XYZ
XYZ
XYZ
XYZ
XYZ, yeah

[Zwrotka]
To była noc, w sumie tak jak każda inna
Spotkałaś go na mieście i zaprosił cię do kina
Potem wszystko idealnie dał ci piękne białe róże
Poraniłaś się kolcami, krew spływała po twej bluzie
I poszliście do pokoju, który był ciemny i pusty
On chciał tylko porozmawiać a ty już nie miałaś bluzki, nie
On chciał tylko porozmawiać a ty już nie miałaś bluzki
On chciał z tobą być na zawsze, a ty chciałaś go na jeden raz
Pojechałaś już do domu, jemu przestał mijać czas
I zadzwonił do dilera kupił sobie fety gram
Wciągnął nieco więcej niż pozwalał organizmu stan

[Hook]
XYZ , yeah
XYZ
XYZ
[Refren]
XYZ ty jebana suko
Nie chciałaś z nim rozmawiać
To rozmawiaj z jego duszą
Teraz siedzi w niebie i się modli o was
Na jego grobie złożysz różę i gibona
XYZ ty jebana suko
Nie chciałaś z nim rozmawiać
To rozmawiaj z jego duszą
Teraz siedzi w niebie i się modli o was
Na jego grobie złożysz różę i gibona

[Outro]
Chłopak nie wytrzymał, poszedł do kolegi
Na nieszczęście jego tata zbierał pistolety
Ta faza narkotyków była jeszcze w jego głowie
Nacisnął na spust wtedy poczuł ciężar powiek
Chłopak nie wytrzymał, poszedł do kolegi
Na nieszczęście jego tata zbierał pistolety
Ta faza narkotyków była jeszcze w jego głowie
Nacisnął na spust wtedy poczuł ciężar powiek