Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Klatka nr 8 by THS Klika Lyrics

Genre: rap | Year: 2006

[Intro: Baba]
THS, 600V
Prawa strona Wisły
Klatka numer 8

[Zwrotka 1: Romek THS]
Kilka lat wstecz na Bora-Bora
Stoi jak stał wysoki blok, klatka schodowa
Suja i Roman jarają towar (raczej, raczej)
Pity jest browar, przez siebie same kleją się słowa
To właśnie tu THS Klika powstała w głowach
Rap nas wychował, porwał, pochłonął w tryby
Wspólnie pisane rymy, słuchane płyty
W MTV rap oglądaliśmy klipy
Chyba to kminisz, normalnie z serca
Tak jak to robią inne młode ekipy z impetem
Bo właśnie tak pierwszy THS poszedł w eter
Mieliśmy pretekst do dalszej pracy
Naprawdę nam nie trzeba wiele
Do inspiracji wystarczy zieleń
Podkłady z Francji
Ot cała tajemnica praskiej organizacji
Ot cała tajemnica praskiej organizacji
[Refren] (x2)
Już od takiego szkraba nasza enklawa
Szara schodowa klatka na Bora 8
Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki
Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie

[Zwrotka 2: Suja]
Już od takiego szkraba nasza enklawa
Stara schodowa klatka u Baby w bloku
Coś w stylu coffee-shop'ów swoje przestałem
Tutaj poznałem Laos, co to są używki
Na siódemce pierwsze buchy z fifki
Początki THS Kliki z chłopakami
Romanem na schodach na przemian rymy
My dwaj do dziś trzymamy się tej dziedziny
I choć minęło już od tego czasu parę ładnych lat
Rap, zmienił się świat, każdy z nas
Poszedł w swoją stronę, ja nigdy nie zapomnę
Na podwórku pod balkonem ławki, skuci, jak siemasz
Haszem od głowy nastukane małolatki
Zalani alkoholem z magnetofonem
Na kasety Run DMC czy coś w tym stylu
Mogłeś pomarzyć sobie na winylu

[Refren] (x2)
Już od takiego szkraba nasza enklawa
Szara schodowa klatka na Bora 8
Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki
Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie
[Zwrotka 3: Baba]
Życie obdarowało mnie tym losem
Mieszkam w klatce numer 8
Od dzieciaka z chłopakami pod blokiem
Ustawki naprzeciwko moich okien
Dzień jak co dzień ten sam schemat
W klapkach piętro niżej
Do trzeciego schodziłem po temat
Lokatorzy mieli dylemat
Dzwonić po psy czy to jebać
Nieraz wspominamy to do teraz
Słynna klatka numer 8
To kwatera główna zarządu podwórka
Samosiejka, browar, wódka
Osiedlówka, typowa rapówka
Pierwsze koty za płoty
Niezapomniane loty, sporty - bojo i gała
Od wieczora do rana była kopana
Razem z bratem to tu właśnie zacząłem
Fascynować się rapem

[Refren] (x2)
Już od takiego szkraba nasza enklawa
Szara schodowa klatka na Bora 8
Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki
Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie