Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Świetlówka by Szach Mat Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

Dzisiaj to już tylko trzeba siłą
Tutaj tylko kup miłość albo zarezerwuj miłość
Jak to pierwsze no to pompuj w miłość
Tutaj miłość trzeba kopać juz jak bitcoin
Cięzko patrzy się w zaparawanych szkłach
Jak chcesz zobaczyć swiat, no to wyjdź na dach
Chcesz coś wziąść no to kiełbasa nie dla psa
Powiedziałbym coś o polityce, ale słów mi żal
Nabiłbym na pal, ale żeby nie było, ze się zale
Kogoś mi brakuje w życiu, wiem to doskonale
Teraz mówi lekarz : odpoczywaj drogi panie
Jak ktoś do pana w odwiedziny powiem na żądanie
Chyba wypada podziękować, no to mówie: fajnie
Wole jak pan nieprzytomny, wtedy wszystko gładkie
No to sorry, jak tu czasem jest coś niewyraźnie
Tam wysoko jest świetlówka, słabo skończyć na tej lampie

Tam na górze jest świetlówka
Razi moja twarz wyraźnie
Coś się panu nie podoba
Ciężko zwisać na tej lampie
Mówi doktor teraz bardzo niewyraźnie
Kto tu jest odbiorcą, chyba nie dzieciaki jasne
Tam na górze jest świetlówka
Razi moja twarz wyraźnie
Coś się panu nie podoba
Ciężko zwisać na tej lampie
Mówi doktor teraz bardzo niewyraźnie
Prosze iść tu spać, wolę jak pan zaśnie
Okej

Znowu tu nie mogę spać świetlówka wali w jaźnie
Doktor tu się szweda czeka aż ja zasne
A ja czuję, że zaraz rozszyfruję tę zagadkę
Jesteśmy już w połowie, jak cię nudze daj mi szanse
Coś majacze, wolę chyba jak mi się coś przyśni
Kim ja jestem jeszcze chwila już po wszystkim
Doktor mówi ; niech się pan tu w końcu wyśpi
Dobra poszedł mogę mówić jak indywidualiści
Brak mi słów, bo je chyba zapomniałem
Coś mi się kojarzy, chyba jakiś balet
Te imprezy wykończyły mnie i to doskonale
Chyba znowu jakaś wizja, dobra chwila marzeń
Robię co ten doktor karze i zamykam oczy
Teraz znowu chwilę tu pomarzę by ujrzeć swoje loty
Znowu mam wrażenie, że kojarzę jakies kwoty
Nie znam mego pinu, to dopiero są kłopoty

Am na górze jest świetlówka
Razi moja twarz wyraźnie
Coś się panu nie podoba
Ciężko zwisać na tej lampie
Mówi doktor teraz bardzo niewyraźnie
Kto tu jest odbiorcą, chyba nie dzieciaki jasne
Tam na górze jest świetlówka
Razi moja twarz wyraźnie
Coś się panu nie podoba
Ciężko zwisać na tej lampie
Mówi doktor teraz bardzo niewyraźnie
Prosze iść tu spać, wolę jak pan zaśnie
Okej