Bez Ograniczeń by ReTo Lyrics
[Refren]
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Mam bez, bez, bez ograniczeń flow
Robię bez, bez, bez ograniczeń show
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Mam bez, bez, bez ograniczeń flow
Robię bez, bez, bez ograniczeń show
[Zwrotka 1]
R do E do T do O
R do E do T do O
Oczywiście do E do T do O, joł
R do E do T do O
Ludzie patrzą się na mnie jak na idiotę
Może przeszkadza im to, że robię dobry rap, proste
Śmigam w obszernych ubraniach
Śniadania raczej nie z rana
Nie jestem typem, który padnie przed tobą na kolana
Mam pusty portfel, ale za to pełną głowę
Jak masz pierdolić głupoty to lepiej zamknij mordę
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Mam bez, bez, bez ograniczeń flow
Robię bez, bez, bez ograniczeń show
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Lecę bez, bez, bez ograniczeń ziom
Mam bez, bez, bez ograniczeń flow
Robię bez, bez, bez ograniczeń show
[Zwrotka 1]
R do E do T do O
R do E do T do O
Oczywiście do E do T do O, joł
R do E do T do O
Ludzie patrzą się na mnie jak na idiotę
Może przeszkadza im to, że robię dobry rap, proste
Śmigam w obszernych ubraniach
Śniadania raczej nie z rana
Nie jestem typem, który padnie przed tobą na kolana
Mam pusty portfel, ale za to pełną głowę
Jak masz pierdolić głupoty to lepiej zamknij mordę