Mur przy wolnym by Rasmentalism Lyrics
[Verse1]
Nie jest tak, że się powinienem rzucać w gniewie i pytać w próżnię:
"czemu muszę słuchać ciebie?"
Spalony ze wstydu, bo nic o butach nie wiem
A powinienem , bo noszę je za darmo
Opinie o albumie, czy on już jest dobry?
Muszę stać przed tobą, jakbym stawiał mur przy wolnym
Osłaniać rękami jaja i twarz, bo to jedyne co mam
Duma już leżała na wznak
Powiedz, powiedz, czy nie za dużo w to wkładam
By zostać z liściem od was na koniec?
Powiedz, powiedz, muszę wam siebie oddawać
Czy bronić się jak Donbas i Donieck
Powiedz, czemu mam wrażenie, że już mieszkasz ze mną
Dajesz mi dwie opcje: złą i beznadziejną
No to mam wiadomość, a prawda jest jak wpierdol
Nie mam cudzych głosów nade mną
[Hook] x2
Jak nie wiem nic, co chcesz mówić mi
Uśpieni mędrcy więc [obudzi] ich
Każda mój sukces i moja porażka
Każdy twój uśmiech i twoja nostalgia
[Verse 2]
Jak zadowolić wszystkich, każdy chce czegoś innego
Dość mam powoli wszystkich
Mógłbym ich powystrzelać , a przyjdą po nich inni
A może to paranoja, a wtedy kto jest winny? Co?
Czytam te charaktery coś jest ze mną kurwa
Powiedz, ciebie nie dobija ta niepewność jutra?
I skąd ich rozwiązania jeśli nie są wśród nas
Długi skok na życie, jak ustać go?
Chodzę po lekarzach, szukam sobie chorób
Chyba nie chcą mówić mi wszystkiego tutaj znowu
Powiedz, gdybym w ciebie wierzył, jak byś tutaj pomógł?
Jak tym, co modlą się o pokój w ich ruinach domów?
Powiedz, czemu mam wrażenie, że to zaraz padnie?
Chyba to dlatego właśnie się nie staram bardziej
Serce już przed detonacją rozpierdala klatkę
Czy to już cudze głosy na kartce?
[Hook]x2
[Tekst - Rap Genius Polska]
Nie jest tak, że się powinienem rzucać w gniewie i pytać w próżnię:
"czemu muszę słuchać ciebie?"
Spalony ze wstydu, bo nic o butach nie wiem
A powinienem , bo noszę je za darmo
Opinie o albumie, czy on już jest dobry?
Muszę stać przed tobą, jakbym stawiał mur przy wolnym
Osłaniać rękami jaja i twarz, bo to jedyne co mam
Duma już leżała na wznak
Powiedz, powiedz, czy nie za dużo w to wkładam
By zostać z liściem od was na koniec?
Powiedz, powiedz, muszę wam siebie oddawać
Czy bronić się jak Donbas i Donieck
Powiedz, czemu mam wrażenie, że już mieszkasz ze mną
Dajesz mi dwie opcje: złą i beznadziejną
No to mam wiadomość, a prawda jest jak wpierdol
Nie mam cudzych głosów nade mną
[Hook] x2
Jak nie wiem nic, co chcesz mówić mi
Uśpieni mędrcy więc [obudzi] ich
Każda mój sukces i moja porażka
Każdy twój uśmiech i twoja nostalgia
[Verse 2]
Jak zadowolić wszystkich, każdy chce czegoś innego
Dość mam powoli wszystkich
Mógłbym ich powystrzelać , a przyjdą po nich inni
A może to paranoja, a wtedy kto jest winny? Co?
Czytam te charaktery coś jest ze mną kurwa
Powiedz, ciebie nie dobija ta niepewność jutra?
I skąd ich rozwiązania jeśli nie są wśród nas
Długi skok na życie, jak ustać go?
Chodzę po lekarzach, szukam sobie chorób
Chyba nie chcą mówić mi wszystkiego tutaj znowu
Powiedz, gdybym w ciebie wierzył, jak byś tutaj pomógł?
Jak tym, co modlą się o pokój w ich ruinach domów?
Powiedz, czemu mam wrażenie, że to zaraz padnie?
Chyba to dlatego właśnie się nie staram bardziej
Serce już przed detonacją rozpierdala klatkę
Czy to już cudze głosy na kartce?
[Hook]x2
[Tekst - Rap Genius Polska]