Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Lemniskata by RaskyOfficial Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Zwrotka 1]

Widzę dziwne obrazy, jakby w labiryncie luster
Prochami goję rany, ale nadal czuję pustkę
Jest tyle korytarzy, płynę nimi, jakby nurtem
Gdzieś między numerami, szukam połączenia z mózgiem
Hipnotyzuje siebie, nie myślę o paranojach
Wyrywam w górę i opadam tak jak parabola
Nie myślę nawet już o jazgocących telefonach
To zakłócenia, których nie widać na monitorach

[Refren]

Czemu wszystko wokół się kręci?
I czuję się jak zaloopowany na pętli
Wszechświat jest nieskończenie wielki
Lemniskata trzyma zmysły na uwięzi

[Zwrotka 2]

Jestem, w obecnej chwili, pogodzony z uniwersum
Wcale mnie to nie dziwi, że już nie ma kontynentów
Perspektywy lewitują, nie odczuwam lęku
A my osiągamy, nowy wymiar tego spektrum
Zagubiony w eterze, rozmazują się kształty
Pieprze telekinezę, choć umysł mam otwarty
Narodzony w Pasie Oriona, zakochany w oksymoronach
Rozpływa się mózgowa kora, a ja widzę wszystko już w innych kolorach
Tyle lat, a nadal nie brakuje mi tematów
Moim przeznaczeniem nagrywanie tego jest
W życiu muszę mieć autonomie #Singapur
I nikt mi tego nie odbierze, bo przeleję krew