Wywiad z Koldim by Rapador Lyrics
Rapador: Jaki wynik dzisiejszego meczu obstawiasz? (Juve - Inter)
Koldi: 3:1, sezon nie jest tak gładki jak poprzedni, ale mam podstawy aby tak właśnie typować
Rapador: Zostańmy chwile przy Juve, Morata dobry transfer z Realu? Wiadomo jeszcze jest szansa wykupienia go, ale czy przydał się w Turynie? I drugie pytanie czy Pogba Twoim zdaniem zostanie na kolejny sezon?
Koldi: Morata, szczegolnie w poprzednim sezonie, udowodnił swoją przydatnosc, kilka ważnych bramek, a pamietam głosy kiedy przychodził, że Juve zbiera "odrzuty" z realu. Według mnie jest zdecydowanie potrzebny i licze ze zostanie w Juventusie. Co do Pogby to obawiam sie że się pozegnamy latem, obym się mylił
Rapador: Ostatnie pytanie, komuś jeszcze kibicujesz czy tylko Juve?
Koldi: Legia to taka lokalna sympatia, ale kibicem prawowitym bym siebie nie nazwał. Może kiedyś z ciekawosci goscinnie wybiore sie na Ł3 i już tam zostane. Kto wie
Rapador: To jedną zajawkę już znam, druga to koszykówka, co można wywnioskować z Twoich utworów. Ostatnio miałeś zajawkę na siłkę wytrwałeś czy już nie ćwiczysz?
Koldi: Haha z tą koszykówką to dementuję max, to że obejrzę kilka gier i gdzies w tracku nawiazalem do kosza nie czyni ze mnie fana ani znawcy. Co do siłowni to słabo, ciagle nie moge się wyzbyc alcomindz mentality, kumasz.. wóda, wyprawy nocne, a to poza hamowaniem progresu przyniosło mi też kontuzję nadgarstka. Dramat ogólnie. Czekam na moment kiedy przestanie boleć jak na gwiazdkę
Rapador: Nowy członek SB, nowy Koldi. Tak w skrócie można skomentować Twoje dołączenie do SB. Dużo osób twierdzi, że stary koldi > nowy koldi, jak to jest?
Koldi: To że prędzej czy później wyląduje w SB Maffija to było raczej do przewidzenia. Niewiadomą był moment kiedy formuła Alcomindz się wyczerpie, a wyczerpala się wtedy kiedy rozjechaliśmy się po swiecie. "Nowy Koldi" natomiast, to bardziej moje własne życzenie niż aktualna rzeczywistość. Tego co potrafie nikt mi nie odbierze, jestem pewny swojego sznytu i stylówy, natomiast we łbie wciąż nie do końca poukładane, czasami wciąż bywam bardziej popierdolony niż to warto. No ale spokojnie, krok po kroku jak Leo, doprowadzę do stanu, w którym ludzie przestana mnie traktowac wylacznie jako ciekawostkę od domofonu. trust me
Rapador: Jakieś większe plany z którymś z Maffiji?
Koldi: W sensie że projekt? Obecnie zupełnie o czymś takim nie myślę. Może wrócimy kiedyś do tematu z Tombem, może nie wrócimy, obecnie nic nie widac na horyzoncie wiec nie ma o czym gadac
Rapador: Konflik z Filipkiem wisiał w powietrzu długo, zanim ujrzał światło dzienne. Od czego tak naprawdę przytyki się zaczęły?
Koldi: Od tego, że usłyszałem w ktoryms z jego trackow sneak dissy, mialo to miejsce jakos latem 2014, a jak coś mu sie nie podobało w "wężach" i "ameryce" to mogł mi to powiedzieć live, po koncercie Quebonafide w Krakowie, gdzie wszyscy się bawiliśmy. Gdybym wtedy wiedział, że on to on, no i słyszał już wcześniej ten track z pewnoscia byłaby o tym rozmowa. Milion razy o tym opowiadałem i już mi się nie chce, to było tak dawno i wydaje mi sie z perspektywy czasu taką bzdurą, że jebać
Rapador: Zgadzam się, ale muszę zahaczyć jeszcze o jedną rzecz, niestety. Szczecin
Koldi: A o czym tu gadać? Hiphop to nie lizanie po jajach. Jakieś "niewiasty" zaszokowane i oburzone takim zachowaniem mnie nie obchodzą, a Wini spropsował ta akcje jako, cytuję "element podwórka w przestawieniu pt, jezioro łabędzie" czy jakoś tak. Ogólnie nikt kumaty i nikt miejscowy tego nie pohejtował, wręcz przeciwnie. Nie żałuję i zrobiłbym to drugi raz, tylko nie łapał za kabel.. jeżeli o to pytasz
Rapador: Poważnie zajmujesz się muzyką i będzie coś z tego?
Koldi: Przejebalem kilka tysiecy zlotych z "rapu" i tego co się wokół niego kreciło, może dyszke, no i to tyle. To wciąż tylko zajawka i fun, a czy coś z tego będzie to zależy od masy czynników, nie na wszystkie ma się wpływ, w każdym razie chciałbym. Kto by nie chciał
Rapdor: Z resztą ekipy poznałeś się przez Tomba?
Koldi: Tak. Na premierze "Stage diving" z Solarem i Białasem, a z resztą to jaaaakoś tam przy wódce pewnie, nie pamietam. Nawet na pewno przy wódce
Rapador: Najlepszy raper w Polsce?
Koldi: Na obecną chwile, dla mnie osobiście Białas... i nie, nie daltego że kazał mi tak gadać w zamian za koszulkę z logiem wy śmieszki. Czekam, aż Tomb go zdetronizuje z powrotem w moim rankingu top1. Z drugiej strony ciężko mówić o "najlepszym", bo być może oni są max chujowi, a ja sobię ich cenie bo się cały chuj znam? Mam kilku ulubionych raperów lub takich, których sobie najbardziej cenię, ale "najlepszy" to bardzo elektryczne słowo
Rapador: Ostatnio "pogodziłeś" się z Bonez, topór zakopany?
Koldi: Wiec to co moge powiedziec, to że topór zakopany. Nie ma sie nad czym tutaj rozwijać
Rapador: Ostatnie pytanie i lecimy na Juve, proszę o odpowiedź tak/nie. Koldiano rozjebie w tym roku?
Koldi: Rozjebie, albo grę, albo ostatnie drobne, albo łeb o krawężnik na urwanym. Mam masę rzeczy do zrobienia i do nadrobienia, zobaczymy co będzie. To co pacze to i zobacze
Rapador: Dzięki w takim razie i powodzenia!
Koldi: Dzieki również. Nie ćpajta. A w zasadzie jak tam sobie chcecie...
Koldi: 3:1, sezon nie jest tak gładki jak poprzedni, ale mam podstawy aby tak właśnie typować
Rapador: Zostańmy chwile przy Juve, Morata dobry transfer z Realu? Wiadomo jeszcze jest szansa wykupienia go, ale czy przydał się w Turynie? I drugie pytanie czy Pogba Twoim zdaniem zostanie na kolejny sezon?
Koldi: Morata, szczegolnie w poprzednim sezonie, udowodnił swoją przydatnosc, kilka ważnych bramek, a pamietam głosy kiedy przychodził, że Juve zbiera "odrzuty" z realu. Według mnie jest zdecydowanie potrzebny i licze ze zostanie w Juventusie. Co do Pogby to obawiam sie że się pozegnamy latem, obym się mylił
Rapador: Ostatnie pytanie, komuś jeszcze kibicujesz czy tylko Juve?
Koldi: Legia to taka lokalna sympatia, ale kibicem prawowitym bym siebie nie nazwał. Może kiedyś z ciekawosci goscinnie wybiore sie na Ł3 i już tam zostane. Kto wie
Rapador: To jedną zajawkę już znam, druga to koszykówka, co można wywnioskować z Twoich utworów. Ostatnio miałeś zajawkę na siłkę wytrwałeś czy już nie ćwiczysz?
Koldi: Haha z tą koszykówką to dementuję max, to że obejrzę kilka gier i gdzies w tracku nawiazalem do kosza nie czyni ze mnie fana ani znawcy. Co do siłowni to słabo, ciagle nie moge się wyzbyc alcomindz mentality, kumasz.. wóda, wyprawy nocne, a to poza hamowaniem progresu przyniosło mi też kontuzję nadgarstka. Dramat ogólnie. Czekam na moment kiedy przestanie boleć jak na gwiazdkę
Rapador: Nowy członek SB, nowy Koldi. Tak w skrócie można skomentować Twoje dołączenie do SB. Dużo osób twierdzi, że stary koldi > nowy koldi, jak to jest?
Koldi: To że prędzej czy później wyląduje w SB Maffija to było raczej do przewidzenia. Niewiadomą był moment kiedy formuła Alcomindz się wyczerpie, a wyczerpala się wtedy kiedy rozjechaliśmy się po swiecie. "Nowy Koldi" natomiast, to bardziej moje własne życzenie niż aktualna rzeczywistość. Tego co potrafie nikt mi nie odbierze, jestem pewny swojego sznytu i stylówy, natomiast we łbie wciąż nie do końca poukładane, czasami wciąż bywam bardziej popierdolony niż to warto. No ale spokojnie, krok po kroku jak Leo, doprowadzę do stanu, w którym ludzie przestana mnie traktowac wylacznie jako ciekawostkę od domofonu. trust me
Rapador: Jakieś większe plany z którymś z Maffiji?
Koldi: W sensie że projekt? Obecnie zupełnie o czymś takim nie myślę. Może wrócimy kiedyś do tematu z Tombem, może nie wrócimy, obecnie nic nie widac na horyzoncie wiec nie ma o czym gadac
Rapador: Konflik z Filipkiem wisiał w powietrzu długo, zanim ujrzał światło dzienne. Od czego tak naprawdę przytyki się zaczęły?
Koldi: Od tego, że usłyszałem w ktoryms z jego trackow sneak dissy, mialo to miejsce jakos latem 2014, a jak coś mu sie nie podobało w "wężach" i "ameryce" to mogł mi to powiedzieć live, po koncercie Quebonafide w Krakowie, gdzie wszyscy się bawiliśmy. Gdybym wtedy wiedział, że on to on, no i słyszał już wcześniej ten track z pewnoscia byłaby o tym rozmowa. Milion razy o tym opowiadałem i już mi się nie chce, to było tak dawno i wydaje mi sie z perspektywy czasu taką bzdurą, że jebać
Rapador: Zgadzam się, ale muszę zahaczyć jeszcze o jedną rzecz, niestety. Szczecin
Koldi: A o czym tu gadać? Hiphop to nie lizanie po jajach. Jakieś "niewiasty" zaszokowane i oburzone takim zachowaniem mnie nie obchodzą, a Wini spropsował ta akcje jako, cytuję "element podwórka w przestawieniu pt, jezioro łabędzie" czy jakoś tak. Ogólnie nikt kumaty i nikt miejscowy tego nie pohejtował, wręcz przeciwnie. Nie żałuję i zrobiłbym to drugi raz, tylko nie łapał za kabel.. jeżeli o to pytasz
Rapador: Poważnie zajmujesz się muzyką i będzie coś z tego?
Koldi: Przejebalem kilka tysiecy zlotych z "rapu" i tego co się wokół niego kreciło, może dyszke, no i to tyle. To wciąż tylko zajawka i fun, a czy coś z tego będzie to zależy od masy czynników, nie na wszystkie ma się wpływ, w każdym razie chciałbym. Kto by nie chciał
Rapdor: Z resztą ekipy poznałeś się przez Tomba?
Koldi: Tak. Na premierze "Stage diving" z Solarem i Białasem, a z resztą to jaaaakoś tam przy wódce pewnie, nie pamietam. Nawet na pewno przy wódce
Rapador: Najlepszy raper w Polsce?
Koldi: Na obecną chwile, dla mnie osobiście Białas... i nie, nie daltego że kazał mi tak gadać w zamian za koszulkę z logiem wy śmieszki. Czekam, aż Tomb go zdetronizuje z powrotem w moim rankingu top1. Z drugiej strony ciężko mówić o "najlepszym", bo być może oni są max chujowi, a ja sobię ich cenie bo się cały chuj znam? Mam kilku ulubionych raperów lub takich, których sobie najbardziej cenię, ale "najlepszy" to bardzo elektryczne słowo
Rapador: Ostatnio "pogodziłeś" się z Bonez, topór zakopany?
Koldi: Wiec to co moge powiedziec, to że topór zakopany. Nie ma sie nad czym tutaj rozwijać
Rapador: Ostatnie pytanie i lecimy na Juve, proszę o odpowiedź tak/nie. Koldiano rozjebie w tym roku?
Koldi: Rozjebie, albo grę, albo ostatnie drobne, albo łeb o krawężnik na urwanym. Mam masę rzeczy do zrobienia i do nadrobienia, zobaczymy co będzie. To co pacze to i zobacze
Rapador: Dzięki w takim razie i powodzenia!
Koldi: Dzieki również. Nie ćpajta. A w zasadzie jak tam sobie chcecie...