Zielony samochód by Ralph Kaminski Lyrics
Pakujemy kawałeczki
W pudełeczka naszych dni
Burza przeszła
W nowe miejsce
Twoje serce
Oczy szkli
Ja wiem
I Ty wiesz
Nasze życie
I niech łgają źle
Krętą drogą
Z wami dalej mknę
Przez ten wilków las
Nie zabiją nas
I chociaż uśmiechają się
Fałsz kipi, żółć przelewa się
My nadal przez ten ciemny las
Nie rozszarpią nas
Nie rozdzielą nas
O, tak pływam
Sobie pośród
Gwiazd
Dla brata drzewo
Na całe życie
To wszystko, mamo
Co mógł mu dać!
Ja wiem
I Ty wiesz
Nasze życie
I niech łgają źle
Krętą drogą
Z wami dalej mknę
Przez ten wilków las
Nie zabiją nas
I chociaż uśmiechają się
Fałsz kipi, żółć przelewa się
My nadal przez ten ciemny las
Nie rozszarpią nas
Nie rozdzielą nas
Nie zabiją nas
Nie rozdzielą nas
Ciemny las
Gęsty las
Ciemny las
Gęsty las
W pudełeczka naszych dni
Burza przeszła
W nowe miejsce
Twoje serce
Oczy szkli
Ja wiem
I Ty wiesz
Nasze życie
I niech łgają źle
Krętą drogą
Z wami dalej mknę
Przez ten wilków las
Nie zabiją nas
I chociaż uśmiechają się
Fałsz kipi, żółć przelewa się
My nadal przez ten ciemny las
Nie rozszarpią nas
Nie rozdzielą nas
O, tak pływam
Sobie pośród
Gwiazd
Dla brata drzewo
Na całe życie
To wszystko, mamo
Co mógł mu dać!
Ja wiem
I Ty wiesz
Nasze życie
I niech łgają źle
Krętą drogą
Z wami dalej mknę
Przez ten wilków las
Nie zabiją nas
I chociaż uśmiechają się
Fałsz kipi, żółć przelewa się
My nadal przez ten ciemny las
Nie rozszarpią nas
Nie rozdzielą nas
Nie zabiją nas
Nie rozdzielą nas
Ciemny las
Gęsty las
Ciemny las
Gęsty las