Lubimy robić... by RY23 Lyrics
[Refren]
Lubimy robić to co lubimy robić
Chcemy robić zło i świat zdobyć
Inni robią tło, nie mogą się pogodzić
Z tym, że bez nas nie mogą się obyć
Robić to co lubimy robić
Chcemy robić zło i świat zdobyć
Inni robią tło, nie mogą się pogodzić
Z tym, że bez nas nie mogą się obyć
[Zwrotka 1]
Daję z siebie sto procent, za cokolwiek się nie biorę
To nie highschool, dorastałem w twardej życia szkole
I robię swoje cokolwiek by się nie działo
W miejscu nie stoję, dla mnie świat to za mało
Idę na całość, zawsze robię wjazd z buta
Bo nikt nie otworzy drzwi, gdy tylko zapukasz
To sztuka latania nad dachami Poznania
Nad dachami całej Polski co dzień praktykowana
Punkt dla nas, nie biorę jeńców, rwę kręgosłupy
Trzeba mieć serce do tej gry, a nie nadstawiać dupy
Wyjdź ze skorupy, ściśnij dłoń w pięść
Jeśli czegoś pragniesz idź i to weź
Część ludzi się tylko łudzi, że spełnią sen
Czas ich obudzić, wytłumaczyć, że są tylko tłem
Nowy dzień przynosi nowe nadzieje
I takie możliwości ziom, że to się nie dzieje
[Refren]
[Zwrotka 2]
Wciskam gaz do deski, jadę prosto do celu
Trzeba wyjść spod kreski, na ten syf znaleźć serum
Lelum polelum, Łamignat wchodzi na bit
I robię bang jak Qlop w Follow the Rabbit
Lubimy hałas, potrafimy docenić ciszę
Widzimy szczyt, z każdym dniem jesteśmy bliżej
Sięgamy wyżej, głębiej, pragniemy więcej
Żeby zażegnać strach i przegonić nędzę
Złóż wieńce u stóp swoich wrogów
Lubimy się napierdalać, walczymy o pokój
Daj spokój, wzywam do przebudzenia
Masz swoje pięć minut, polem do popisu Ziemia
Nie ma mowy o skrótach, jest start i cel
Musisz biec w swoich butach i walczyć fair
Mówi Ry, lecę do góry prosto jak rakieta
Możemy wszystko, to nasza planeta
[Refren]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Lubimy robić to co lubimy robić
Chcemy robić zło i świat zdobyć
Inni robią tło, nie mogą się pogodzić
Z tym, że bez nas nie mogą się obyć
Robić to co lubimy robić
Chcemy robić zło i świat zdobyć
Inni robią tło, nie mogą się pogodzić
Z tym, że bez nas nie mogą się obyć
[Zwrotka 1]
Daję z siebie sto procent, za cokolwiek się nie biorę
To nie highschool, dorastałem w twardej życia szkole
I robię swoje cokolwiek by się nie działo
W miejscu nie stoję, dla mnie świat to za mało
Idę na całość, zawsze robię wjazd z buta
Bo nikt nie otworzy drzwi, gdy tylko zapukasz
To sztuka latania nad dachami Poznania
Nad dachami całej Polski co dzień praktykowana
Punkt dla nas, nie biorę jeńców, rwę kręgosłupy
Trzeba mieć serce do tej gry, a nie nadstawiać dupy
Wyjdź ze skorupy, ściśnij dłoń w pięść
Jeśli czegoś pragniesz idź i to weź
Część ludzi się tylko łudzi, że spełnią sen
Czas ich obudzić, wytłumaczyć, że są tylko tłem
Nowy dzień przynosi nowe nadzieje
I takie możliwości ziom, że to się nie dzieje
[Refren]
[Zwrotka 2]
Wciskam gaz do deski, jadę prosto do celu
Trzeba wyjść spod kreski, na ten syf znaleźć serum
Lelum polelum, Łamignat wchodzi na bit
I robię bang jak Qlop w Follow the Rabbit
Lubimy hałas, potrafimy docenić ciszę
Widzimy szczyt, z każdym dniem jesteśmy bliżej
Sięgamy wyżej, głębiej, pragniemy więcej
Żeby zażegnać strach i przegonić nędzę
Złóż wieńce u stóp swoich wrogów
Lubimy się napierdalać, walczymy o pokój
Daj spokój, wzywam do przebudzenia
Masz swoje pięć minut, polem do popisu Ziemia
Nie ma mowy o skrótach, jest start i cel
Musisz biec w swoich butach i walczyć fair
Mówi Ry, lecę do góry prosto jak rakieta
Możemy wszystko, to nasza planeta
[Refren]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]