Gen Championa by RY23 Lyrics
[Zwrotka 1: RY23]
Nie wiem dlaczego, ale czuję wielką chęć
Zrobienia czegoś wielkiego ziomuś przybij pięć
Chodźmy razem, nie ma dróg, których nie pokonam
Jesteśmy niezniszczalni, mamy w sobie gen czempiona
Mogą deptać po nas, ich sprawa
My nie tracimy czasu, nie czekamy na brawa
Idziemy dalej, chociaż sił już brak
Brat jeśli się poddasz pójdziesz na dno jak wrak
Ten świat to plansza gry, wchodzisz albo Cię nie ma
Nawija Ry, mieszkaniec planety Ziemia
Mówię krótko i na temat, w każdym z nas jest moc
Albo jesteś gruba ryba albo zje Cię płoć
Z nami chodź, jesteśmy pewni zwycięstwa
Klęska nie wchodzi w grę, to próba męstwa
Nie liczę na łut szczęścia, walczę o tytuł
Choć do pierwszego miejsca jest masa faworytów
[Refren: RY23 x2]
Mamy to DNA, które wybija z dna
Zmieniają się gracze, gra ta sama trwa
Zła karma znów nas omija
Wdychamy tlen, mamy ten gen, który zabija
[Zwrotka 2: Peerzet]
Po niepowodzeniach chleje, do śmietnika znoszę flaszki
I nie znoszę ich źle, źle znoszę porażki
Więc do nich nie dopuszczam nawet gdy nóż na gardle
Zmieniam prawa fizyki, stoję nawet gdy upadnę
Mam wyjebane na bzdety i opinie hejterów
Przybyłem z innej planety kilka tysięcy lat temu
Bohater z kości i krwi nadlatuje prędko
Wypierdalam Ci drzwi #Will Smith #Hancock
Kosmiczny gen czempiona, zwycięstwa rodzą gniew
Przegrane jak słabi MC's w ogóle nie wchodzą w grę
Trzymam ice on the prize, V by powiedział "nice"
Jadę w kraj, robię blau blau i biorę swój hajs
Ich osiągnięcia są jak próżnia w świetle mych wyników
I to mnie właśnie odróżnia od tych śmiertelników
Przemuś i Ramona mają ten gen czempiona
Ślęczę ponad listą dokonań i za nas nie ręczę ziomal
[Refren: RY23 x2]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Nie wiem dlaczego, ale czuję wielką chęć
Zrobienia czegoś wielkiego ziomuś przybij pięć
Chodźmy razem, nie ma dróg, których nie pokonam
Jesteśmy niezniszczalni, mamy w sobie gen czempiona
Mogą deptać po nas, ich sprawa
My nie tracimy czasu, nie czekamy na brawa
Idziemy dalej, chociaż sił już brak
Brat jeśli się poddasz pójdziesz na dno jak wrak
Ten świat to plansza gry, wchodzisz albo Cię nie ma
Nawija Ry, mieszkaniec planety Ziemia
Mówię krótko i na temat, w każdym z nas jest moc
Albo jesteś gruba ryba albo zje Cię płoć
Z nami chodź, jesteśmy pewni zwycięstwa
Klęska nie wchodzi w grę, to próba męstwa
Nie liczę na łut szczęścia, walczę o tytuł
Choć do pierwszego miejsca jest masa faworytów
[Refren: RY23 x2]
Mamy to DNA, które wybija z dna
Zmieniają się gracze, gra ta sama trwa
Zła karma znów nas omija
Wdychamy tlen, mamy ten gen, który zabija
[Zwrotka 2: Peerzet]
Po niepowodzeniach chleje, do śmietnika znoszę flaszki
I nie znoszę ich źle, źle znoszę porażki
Więc do nich nie dopuszczam nawet gdy nóż na gardle
Zmieniam prawa fizyki, stoję nawet gdy upadnę
Mam wyjebane na bzdety i opinie hejterów
Przybyłem z innej planety kilka tysięcy lat temu
Bohater z kości i krwi nadlatuje prędko
Wypierdalam Ci drzwi #Will Smith #Hancock
Kosmiczny gen czempiona, zwycięstwa rodzą gniew
Przegrane jak słabi MC's w ogóle nie wchodzą w grę
Trzymam ice on the prize, V by powiedział "nice"
Jadę w kraj, robię blau blau i biorę swój hajs
Ich osiągnięcia są jak próżnia w świetle mych wyników
I to mnie właśnie odróżnia od tych śmiertelników
Przemuś i Ramona mają ten gen czempiona
Ślęczę ponad listą dokonań i za nas nie ręczę ziomal
[Refren: RY23 x2]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]