Czas zmian by RY23 Lyrics
[Ref.]
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie
[Zwrotka 1]
Za młodu nasiąkamy imprezowym stylem
Swoje wypiłem, swoje nabroiłem, to na tyle
Czas zmian, obgadałem to ze sobą sam na sam
I sił na tyle mam, by zmienić ten stan
Kraj, który mnie wychował i w którym żyję
Ma dziwną zasadę, że donosi ten kto nie pije
Więc chleją wszyscy i to bez wyjątków żadnych
Młodzi, Ci starci plus ciężarne matki
Zgadnij kto ma szanse na sukces i lepsze osiągi
Ten trzeźwy czy odurzone zombie
Black and white jak u Kombi, kolorów brak
I niby jesteś wolny, ale patrzysz zza krat
Świat jest nasz kiedy skumasz to wreszcie
Szczęście to nie hajs i plecy na mieście
Takie podejście sprawia, że w kłopoty wpadamy
Dociera do nas, że czas na zmiany
[Ref.]
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie
[Zwrotka 2]
Ze skrajności w skrajność wpadamy, bo chcemy
Wszystko to marność, czas marnujemy
Niewiele go mamy i nie szybciej niż myślisz
Żyj tak by na koniec byli przy Tobie bliscy
Zmiany są potrzebne nawet te małe
Szkoda że tak późno to skumałem
Idź do przodu, pracuj nad sobą stale
I trzymaj się zasady: „Lepiej późno niż wcale”
Ospale zaczynasz dzień, szlug i herbata
Powtarzasz schematy dni, tygodnie, lata
Nie ma bata, trzeba zmienić coś mimo problemów na głowie
Życie jest piękne jak zachody w Darłowie
O 180 stopni trzeba coś zmieniać czasami
By wszystko było wciąż OK między nami
Każde z nas ciągle na lepsze się zmienia
Ty też się zmieniaj, powodzenia
[Ref.]
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie
[Zwrotka 1]
Za młodu nasiąkamy imprezowym stylem
Swoje wypiłem, swoje nabroiłem, to na tyle
Czas zmian, obgadałem to ze sobą sam na sam
I sił na tyle mam, by zmienić ten stan
Kraj, który mnie wychował i w którym żyję
Ma dziwną zasadę, że donosi ten kto nie pije
Więc chleją wszyscy i to bez wyjątków żadnych
Młodzi, Ci starci plus ciężarne matki
Zgadnij kto ma szanse na sukces i lepsze osiągi
Ten trzeźwy czy odurzone zombie
Black and white jak u Kombi, kolorów brak
I niby jesteś wolny, ale patrzysz zza krat
Świat jest nasz kiedy skumasz to wreszcie
Szczęście to nie hajs i plecy na mieście
Takie podejście sprawia, że w kłopoty wpadamy
Dociera do nas, że czas na zmiany
[Ref.]
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie
[Zwrotka 2]
Ze skrajności w skrajność wpadamy, bo chcemy
Wszystko to marność, czas marnujemy
Niewiele go mamy i nie szybciej niż myślisz
Żyj tak by na koniec byli przy Tobie bliscy
Zmiany są potrzebne nawet te małe
Szkoda że tak późno to skumałem
Idź do przodu, pracuj nad sobą stale
I trzymaj się zasady: „Lepiej późno niż wcale”
Ospale zaczynasz dzień, szlug i herbata
Powtarzasz schematy dni, tygodnie, lata
Nie ma bata, trzeba zmienić coś mimo problemów na głowie
Życie jest piękne jak zachody w Darłowie
O 180 stopni trzeba coś zmieniać czasami
By wszystko było wciąż OK między nami
Każde z nas ciągle na lepsze się zmienia
Ty też się zmieniaj, powodzenia
[Ref.]
Czas zmian jesteśmy samotnymi wilkami
Nie chodzimy stadami, stadami chodzą barany
My się zmieniamy - tylko na lepsze
Robimy progres, regres - pieprze
Czas zmian, chyba żeśmy już do nich dorośli
Inne wersy, inny przekaz odtwarza twój głośnik
Nie upadamy, kiedy nie idzie
Walcz by na lepsze zmieniać swoje życie