2020 by RVG (PL) Lyrics
Rozjebany na pół wewnętrznie
W sumie nie wie wiem co jest lepsze
To czy żyje i zmieniam swoje życie na lepsze ha
Czy to że żyje jeszcze
Mówią pakuj więcej optymizmu w tracki
Z góry przepraszam jeśli kogoś to urazi
Ale jak mam pakować optymizm na tarcki jak całe moje życie usłane jest zwiędniętymi różami
Próbuje się uśmiechać udawać że wszystko ok
A tak naprawdę to nonę w smutku cały w wersach tonę
Od momentu jak ojciec przeszedł na druga stronę
Radek to już nie ten sam wesoły chłopiec
Dwa razy chciałem się zabić jak widać nie wyszło
Mam dziarę pod bliznami by pamiętać wszystko
Ludzie którzy się wtedy śmiali karma przyszła szybko
Bo dzisiaj są tacy sami uwierz że to real talk
2020 miał być moim rokiem
Maiłem zrobić taką muzę że tynk wypadał by z okien \
Tym czasem położyłem parę zwrotek na bit
Pisanych na szybko by zdążyć się jeszcze napić
Boli mnie że ludzie co wyszli z codziennych nawić
Poszli w moją stronę by ból w sobie zabić
Chociaż doskonale wiedzą że wciąż będą z problemami
Chociaż doskonale wiedzą że nie są sami
Pozdro dal tych co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Pozdro dal tych co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Joł joł joł
Co czytają między wersami
W sumie nie wie wiem co jest lepsze
To czy żyje i zmieniam swoje życie na lepsze ha
Czy to że żyje jeszcze
Mówią pakuj więcej optymizmu w tracki
Z góry przepraszam jeśli kogoś to urazi
Ale jak mam pakować optymizm na tarcki jak całe moje życie usłane jest zwiędniętymi różami
Próbuje się uśmiechać udawać że wszystko ok
A tak naprawdę to nonę w smutku cały w wersach tonę
Od momentu jak ojciec przeszedł na druga stronę
Radek to już nie ten sam wesoły chłopiec
Dwa razy chciałem się zabić jak widać nie wyszło
Mam dziarę pod bliznami by pamiętać wszystko
Ludzie którzy się wtedy śmiali karma przyszła szybko
Bo dzisiaj są tacy sami uwierz że to real talk
2020 miał być moim rokiem
Maiłem zrobić taką muzę że tynk wypadał by z okien \
Tym czasem położyłem parę zwrotek na bit
Pisanych na szybko by zdążyć się jeszcze napić
Boli mnie że ludzie co wyszli z codziennych nawić
Poszli w moją stronę by ból w sobie zabić
Chociaż doskonale wiedzą że wciąż będą z problemami
Chociaż doskonale wiedzą że nie są sami
Pozdro dal tych co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Pozdro dal tych co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Co czytają między wersami
Joł joł joł
Co czytają między wersami