RSK - Rap Szacun Kobiety feat. Marka by RSK Lyrics
1. Ja wróciłem a ty myślisz że nie zyję
Nieważne co dziś zrobię będę walczył o swe imię
Sporo już w swym życiu wywalczyłem
Mimo że jestem pijany ale przecież ja nie piję
I chociaż coś powiesz to nie będę kłamał mówiąc że ty robisz mi jakąś krzywdę
Bo dawno przestałem przejmować się hejtem chwalisz się że jesteś chujem ale wyszedłeś na pizde
Znowu wszystko słyszę na dodatek wszystko widzę odpalam znów fejsa i wszystko mnie wkurwia
Dlaczego gdy coś zmienię tu w swoim życiu to myślisz że na złe stary RSK nie umarł
Nie mam zamiaru ci mówić że jestem jakiś święty bo w Boga to ja nie wierzę już wcale
Wierzę tylko w muzykę w swoją kobietę i tych wszystkich ludzi którzy dali mi wiarę
Nadal piszę teksty i nigdy nie przestanę to jest moja pasja ona daje mi to wszystko
Czego ty nie mogłaś dać bo już kiedyś ci mówiłem że zniszczyłaś moją przyszłość
To wszystko prysło mam tą jedyną już nie biorę innych to mi niepotrzebne
Jak mi nie wierzysz to popatrz w mą przeszłość i zobacz jak przez jej brak cięłem sobie ręce
W tyle zostawiam te brednie i zmieniam swoje życie tym razem na dobre bo mam tego dosyć
Powiem coś szeptem to zaraz usłyszysz a jesteś głuchy tylko wtedy gdy krzyczę "Pomocy"
Ten list po ostatniej nocy miałaś przeczytać ale chyba nie zauważyłaś
Że mi naprawdę na tym zależy żebyś codzień mimo wszystko tylko przy mnie tu była!
2. Od początku chce udowodnić że potrafię wszystko sam po swojemu
Ale ty jednak tego nie rozumiesz bo chcesz żebym żył tak jak chcecie po waszemu
Nie szukam już złego i nie szukam kłopotów tak jak to kiedyś robiłem codziennie
Bo kłopoty przychodzą same do mnie staram się je omijać robię to skarbie dla ciebie
Nieważne co się stanie zawsze będę przy mych bliskich
Rap Szacun Kobieta to wszystko na przekór wszystkim
Dookoła same pizdy ale cóż one wiedzą że trochę za późno przyszły
Już mam gdzieś te głupie siksy jedyna kobieta potrafi je zniszczyć
W sumie to fajne uczucie gdy wiesz że to ona właśnie jest dla ciebie wszystkim
Czasem jednak mam takie uczucie że siedzę sam w tym pokoju samotny
Wracam wtedy za często do tej przeszłości ale rzadko mam bilet powrotny
Dlaczego głowa nie powie mi wprost chwyć w końcu tą linę skończ już z tym wszystkim
Znam już odpowiedź odpowiem wprost mam dla kogo żyć ale serce mnie nie słyszy
Znam w sumie na wylot życie na ulicy i mówiłem o tym chyba kilka razy
Powinieneś wiedzieć że ja całe życie omijałem wszystkie możliwe zakazy
Teraz się wszystko zmienia nie wiem naprawdę na ile zostanie ta wena
Ale musiałem te puzzle pozbierać i złożyć wszystko na nowo taka cena
3. Piszę tekst i znowu nie wiem która jest godzina
Nawet nie zczaiłem się w nocy druga już wybiła
Przez moją bezsenność przecież martwi się rodzina
Spokojnie to tylko wena o niej się nie zapomina
Nie mogę mówić o tym co mnie boli bo mi nie starczy tuszu w tych dłoniach
A przecież nie chce się resetować i zaczynać tego całego życia od nowa
Powiedz mi proszę ile jeszcze mam grać ile jeszcze mam palić by osiągnąć już target
Za każdym razem gdy ja bliżej celu to los mi każe znów siadać na ławkę
Ludzie specjalnie tak psują mi życie bym nigdy nie był już wyżej od nich
Coś się wam myli idioci bo przecież naprawdę to sami mi żeście pomogli
Wszedłem w te prawdziwe życie a pamiętaj że dla mnie to życie nauczyciel
Teraz dopiero się zacznie ta praca zarobki i wszystko czym gardziłem i widzę
Że nie ma miłości bez poświęcenia a życia bez prawdziwej miłości
Już nie odmawiam gdy ludzie mi mówią na mieście "Chłopaku weź w końcu Dorośnij"
Już nie ma spocznij ja robię rap no i na zawsze będzie on w sercu
Szanuj rodzinę bo tak naprawdę to są osoby co pomogą z wielu
I ta jedyna kobieta na świecie która cię kocha z całego serca
Teraz już wiem Rap Szacun Kobiety to wszystko we mnie czytaj RSK!
Nieważne co dziś zrobię będę walczył o swe imię
Sporo już w swym życiu wywalczyłem
Mimo że jestem pijany ale przecież ja nie piję
I chociaż coś powiesz to nie będę kłamał mówiąc że ty robisz mi jakąś krzywdę
Bo dawno przestałem przejmować się hejtem chwalisz się że jesteś chujem ale wyszedłeś na pizde
Znowu wszystko słyszę na dodatek wszystko widzę odpalam znów fejsa i wszystko mnie wkurwia
Dlaczego gdy coś zmienię tu w swoim życiu to myślisz że na złe stary RSK nie umarł
Nie mam zamiaru ci mówić że jestem jakiś święty bo w Boga to ja nie wierzę już wcale
Wierzę tylko w muzykę w swoją kobietę i tych wszystkich ludzi którzy dali mi wiarę
Nadal piszę teksty i nigdy nie przestanę to jest moja pasja ona daje mi to wszystko
Czego ty nie mogłaś dać bo już kiedyś ci mówiłem że zniszczyłaś moją przyszłość
To wszystko prysło mam tą jedyną już nie biorę innych to mi niepotrzebne
Jak mi nie wierzysz to popatrz w mą przeszłość i zobacz jak przez jej brak cięłem sobie ręce
W tyle zostawiam te brednie i zmieniam swoje życie tym razem na dobre bo mam tego dosyć
Powiem coś szeptem to zaraz usłyszysz a jesteś głuchy tylko wtedy gdy krzyczę "Pomocy"
Ten list po ostatniej nocy miałaś przeczytać ale chyba nie zauważyłaś
Że mi naprawdę na tym zależy żebyś codzień mimo wszystko tylko przy mnie tu była!
2. Od początku chce udowodnić że potrafię wszystko sam po swojemu
Ale ty jednak tego nie rozumiesz bo chcesz żebym żył tak jak chcecie po waszemu
Nie szukam już złego i nie szukam kłopotów tak jak to kiedyś robiłem codziennie
Bo kłopoty przychodzą same do mnie staram się je omijać robię to skarbie dla ciebie
Nieważne co się stanie zawsze będę przy mych bliskich
Rap Szacun Kobieta to wszystko na przekór wszystkim
Dookoła same pizdy ale cóż one wiedzą że trochę za późno przyszły
Już mam gdzieś te głupie siksy jedyna kobieta potrafi je zniszczyć
W sumie to fajne uczucie gdy wiesz że to ona właśnie jest dla ciebie wszystkim
Czasem jednak mam takie uczucie że siedzę sam w tym pokoju samotny
Wracam wtedy za często do tej przeszłości ale rzadko mam bilet powrotny
Dlaczego głowa nie powie mi wprost chwyć w końcu tą linę skończ już z tym wszystkim
Znam już odpowiedź odpowiem wprost mam dla kogo żyć ale serce mnie nie słyszy
Znam w sumie na wylot życie na ulicy i mówiłem o tym chyba kilka razy
Powinieneś wiedzieć że ja całe życie omijałem wszystkie możliwe zakazy
Teraz się wszystko zmienia nie wiem naprawdę na ile zostanie ta wena
Ale musiałem te puzzle pozbierać i złożyć wszystko na nowo taka cena
3. Piszę tekst i znowu nie wiem która jest godzina
Nawet nie zczaiłem się w nocy druga już wybiła
Przez moją bezsenność przecież martwi się rodzina
Spokojnie to tylko wena o niej się nie zapomina
Nie mogę mówić o tym co mnie boli bo mi nie starczy tuszu w tych dłoniach
A przecież nie chce się resetować i zaczynać tego całego życia od nowa
Powiedz mi proszę ile jeszcze mam grać ile jeszcze mam palić by osiągnąć już target
Za każdym razem gdy ja bliżej celu to los mi każe znów siadać na ławkę
Ludzie specjalnie tak psują mi życie bym nigdy nie był już wyżej od nich
Coś się wam myli idioci bo przecież naprawdę to sami mi żeście pomogli
Wszedłem w te prawdziwe życie a pamiętaj że dla mnie to życie nauczyciel
Teraz dopiero się zacznie ta praca zarobki i wszystko czym gardziłem i widzę
Że nie ma miłości bez poświęcenia a życia bez prawdziwej miłości
Już nie odmawiam gdy ludzie mi mówią na mieście "Chłopaku weź w końcu Dorośnij"
Już nie ma spocznij ja robię rap no i na zawsze będzie on w sercu
Szanuj rodzinę bo tak naprawdę to są osoby co pomogą z wielu
I ta jedyna kobieta na świecie która cię kocha z całego serca
Teraz już wiem Rap Szacun Kobiety to wszystko we mnie czytaj RSK!