Nie mam już sił by Planet ANM Lyrics
[Refren]
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
[Zwrotka 1]
Już nawet nie chce mi się iść potańczyć
Iść do klubu, wyrwać dupę, albo z kumplem wbić do knajpy
Nie chce mi się chlać i bujać się pod szanty
I nie chcę znowu spuszczać się bez gumy; bungee
Rano nie chce mi się wstawać, jebać jogging
Jakiś demon złapał gnata i mi strzela w nogi
Słabo, bo chyba chuj mi się nie da podnieść
Chyba ból mi się wdziera i zapiera oddech
Nie chce mi się nigdzie łazić, gonić głupich marzeń
Łudzić się, na świat patrzeć znad majka
Popadam w marazm i nie dbam o pikawę
Bo strzelam te rockstary synu; MarkChapman
Nie chcę mi się być najlepszym tu gdzie pełno tępych dzid jest
Pełno tępych dzid jest
Oni przeminą, się podpalą, spłoną żywcem
I spalą się rozumy, które mają ponoć wszystkie
[Refren]
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
[Zwrotka 1]
Już nawet nie chce mi się iść potańczyć
Iść do klubu, wyrwać dupę, albo z kumplem wbić do knajpy
Nie chce mi się chlać i bujać się pod szanty
I nie chcę znowu spuszczać się bez gumy; bungee
Rano nie chce mi się wstawać, jebać jogging
Jakiś demon złapał gnata i mi strzela w nogi
Słabo, bo chyba chuj mi się nie da podnieść
Chyba ból mi się wdziera i zapiera oddech
Nie chce mi się nigdzie łazić, gonić głupich marzeń
Łudzić się, na świat patrzeć znad majka
Popadam w marazm i nie dbam o pikawę
Bo strzelam te rockstary synu; MarkChapman
Nie chcę mi się być najlepszym tu gdzie pełno tępych dzid jest
Pełno tępych dzid jest
Oni przeminą, się podpalą, spłoną żywcem
I spalą się rozumy, które mają ponoć wszystkie
[Refren]
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej
Nie chcę robić już nic, nie mam siły
Nie mam jej, nie mam jej