Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Nie być jednym z wielu by Piro Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Zwrotka 1]
Nigdy nie chciałem być jednym z tych, dla których pieniądz
Jest głównym powodem do życia – kolejne zero
I poza tym nie widzą nic, nie wiedzą nic
Nastawieni na zysk, nigdy nie spoglądają w niebo
Kocham żyć i cieszę się z tego, co mam
Zanim obrócę się w pył, muszę zwiedzić cały świat
Ziomuś, taki mam plan, wiesz? Chcę być tam
Gdzie czas płynie wolniej, a życie ma inny smak
W zgodzie ze sobą, od kołyski do grobu
Słów nie rzucam na wiatr, rap to dobry powód
Żeby móc spojrzeć w twarz tobie, kolejny raz
Udowodnić samemu sobie, że jestem coś wart
A hajs? Cóż, przyjacielu, nie da się ukryć
Że od lat bywa dla mnie tylko środkiem do celu
Dbam o wartości bliższe mojemu sercu
I dzięki temu wszystko jest na swoim miejscu

[Refren x2]
Powiedz mi, czym żyjesz na codzień
I co robisz, by nie być jednym z wielu
Być kimś, chcę usłyszeć twój głos
Jeśli cenisz sobie niezależność, chodź ze mną
[Zwrotka 2]
Bogata wyobraźnia to niby dar
Nie wiem, gdzie leży prawda, jeśli nie mogę przez nią spać
Ale ogarniam, w końcu to mój świat
Gdybym stracił kontrolę, już dawno gryzłbym piach
Obrałem drogę, od której nie ma odwrotu
Most płonie, pozostanie tylko popiół
Tych parę osób od zawsze po mojej stronie
Z dala od wrogów i kłopotów, do życia gotów
Robię, co mogę, na wagę złota każda chwila
Dlatego jestem definicją rapu po godzinach
Za mało zwrotek w dobie, za dużo myśli w głowie
Dlatego drzemie we mnie niespożyta siła
Po prostu cenię sobie każdy moment
I cały czas mocno wierzę, że daleki jest mi koniec
To mój dorobek doprowadzi mnie do celu
Żeby nie być jednym z wielu

[Refren x2]
Powiedz mi, czym żyjesz na codzień
I co robisz, by nie być jednym z wielu
Być kimś, chcę usłyszeć twój głos
Jeśli cenisz sobie niezależność, chodź ze mną